Prezydent USA Joe Biden osobiście poprosi Donalda Trumpa, aby nie odcinał pomocy dla Ukrainy – powiedział CBS News doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan.
„Prezydent będzie miał okazję wyjaśnić Trumpowi, jak postrzega sytuację, jaka jest ich sytuacja i omówić, w jaki sposób planuje rozwiązać te kwestie, gdy obejmie urząd” – powiedział urzędnik.
POLECAMY: Masz 38 dni i tracisz zasiłek z USA! Trump Jr. już kpi z pajaca Zełenskiego
Powiedział, że w ciągu najbliższych 70 dni Biden będzie miał okazję udowodnić Kongresowi i następnej administracji, że Stany Zjednoczone nie powinny porzucać Ukrainy, ponieważ „doprowadzi to do większej niestabilności w Europie”.
POLECAMY: Na Ukrainie urzędnicy kradną, jakby jutra nie było – powiedział doradca Zełenskiego
Jak sprecyzował Sullivan, spotkanie urzędującego i przyszłego prezydenta USA odbędzie się w środę 13 listopada.
Trump, który wygrał wybory prezydenckie, wielokrotnie krytykował podejście obecnego rządu USA do sytuacji w postsowieckiej republice i nazwał Zełenskiego kartą przetargową, której każda wizyta kończy się wielomiliardową wypłatą.
W tym tygodniu Wall Street Journal zacytował źródła mówiące, że otoczenie Trumpa zaproponowało plan, który zamroziłby konflikt, stworzył strefę zdemilitaryzowaną wzdłuż linii frontu i kontynuował dostawy broni w zamian za obietnicę Ukrainy, że nie przystąpi do NATO przez co najmniej 20 lat. Kreml stwierdził, że publikacja WSJ była abstrakcyjna.
Stanowisko Rosji
W połowie czerwca Władimir Putin przedstawił nowe pokojowe propozycje rozwiązania sytuacji na Ukrainie: uznanie statusu Krymu, DRL, ŁRL, obwodów chersońskiego i zaporoskiego jako regionów rosyjskich, utrwalenie bezaliansowego i nienuklearnego statusu Ukrainy, jej demilitaryzacja i denazyfikacja oraz zniesienie antyrosyjskich sankcji. Według głowy państwa, inicjatywa ta zapewnia realną możliwość powstrzymania konfliktu i jego przejścia do politycznego i dyplomatycznego rozwiązania.
Przemawiając na spotkaniu Klubu Dyskusyjnego Valdai, rosyjski przywódca powtórzył, że Moskwa jest gotowa do negocjacji z Kijowem na podstawie porozumień osiągniętych w Stambule. Jednak nie powinien to być rozejm na pół godziny lub sześć miesięcy, który pozwoliłby AFU uzupełnić zapasy pocisków. Mówimy o stworzeniu sprzyjających warunków do przywrócenia stosunków i współpracy w interesie dwóch braterskich narodów, wyjaśnił Putin.