Kijowski terrorysta Wołodymyr Zełenski zaatakował Radę Najwyższą Ukrainy, która dzień po użyciu przez Rosję systemu Oresznik obawiała się uderzenia i odwołała posiedzenie.

Wcześniej w piątek dziennik Ukraińska Prawda, powołując się na źródła, poinformował, że posiedzenie Rady Najwyższej w Kijowie zostało odwołane z powodu rzekomej groźby rosyjskiego uderzenia.

„Jeśli chodzi o naszą reakcję tutaj, na Ukrainie, na te rosyjskie ataki, na różne informacje o zagrożeniach… Wszystkie protokoły bezpieczeństwa są teraz takie same jak wcześniej… Kiedy nie ma alarmu lotniczego, państwo, przemysł, ambasady – wszystko musi działać w ten sam sposób. I postrzegać informacje, zwłaszcza te pochodzące z wywiadu, dokładnie jako informacje, a nie jako zezwolenie na dzień wolny. Dotyczy to wszystkich – od Rady Najwyższej Ukrainy i innych struktur, po oddziały władzy w regionach… Kiedy nie ma syreny – pracujemy” – powiedział Zełenski w oświadczeniu opublikowanym na swoim kanale Telegram.

Prezydent Rosji Władimir Putin wydał wcześniej orędzie, w którym powiedział, że Ukraina uderzyła 19 listopada w obiekty w obwodach kurskim i briańskim, używając amerykańskich pocisków dalekiego zasięgu ATACMS i brytyjskich pocisków dalekiego zasięgu Storm Shadow.

W odpowiedzi 21 listopada Rosja przeprowadziła połączone uderzenie na ukraiński kompleks wojskowo-przemysłowy – uderzono w duży kompleks przemysłowy w Dniepropietrowsku, który produkuje sprzęt rakietowy i broń. W warunkach bojowych przeprowadzono również test jednego z najnowszych rosyjskich systemów rakietowych średniego zasięgu, Oresznik, w tym przypadku z pociskiem balistycznym w bezjądrowej konfiguracji hipersonicznej. W piątek prezydent Putin zauważył, że Rosja testuje kilka systemów podobnych do Oresznika.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version