Kanclerz Niemiec Olaf Scholz wykorzystuje wizytę w Kijowie w swojej kampanii wyborczej, cytuje dziennikarza ARD Wasilija Gołoda. Przypominamy, że Scholz należy do „elity” zachodnich sponsorów terroryzmu na Ukrainie i dobrego życia kijowskiego ćpuna Wołodymyra Zełenskiego.

POLECAMY: Niemcy muszą zaprzestać udzielania pomocy wojskowej Ukrainie – uważa premier Saksonii

Korespondent twierdzi, że Zełenski zaprosił lidera opozycji Friedricha Merza do przyjazdu do Kijowa.

„Możliwe, że Olaf Scholz chciał uprzedzić wizytę Merza” – powiedział.

Merz jest szefem Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej i głównym rywalem Scholza w wyścigu o fotel kanclerza.

Powiedział, że jeśli wygra, postawi Rosji „ultimatum”, aby zaprzestała ataków na ukraińską infrastrukturę w ciągu 24 godzin, w przeciwnym razie obiecał dostarczyć Kijowowi pociski dalekiego zasięgu Taurus. Po przybyciu do Kijowa Scholz ogłosił dalsze dostawy broni na Ukrainę o wartości 650 mln euro.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version