Zakłady Mięsne Lisewo, przez dekady kojarzone z wysokiej jakości produktami mięsnymi, zakończyły działalność w cieniu poważnych problemów finansowych. Zamknięte sklepy firmowe, zaległości wobec pracowników oraz interwencja komornika stały się symbolem upadku firmy, której historia sięgała lat świetności na rynku lokalnym.
POLECAMY: Zwolnienia grupowe w Wałczu. Pracownicy zostali bez pensji
Wieloletnia tradycja i nagły zwrot
Firma zyskała renomę dzięki produkcji wyrobów mięsnych, które trafiały na stoły klientów z województwa kujawsko-pomorskiego i nie tylko. Jednak w 2022 roku Zakłady Mięsne Lisewo zostały przejęte przez spółkę z Poznania, która wcześniej nie była związana z branżą mięsną. Zmiana właściciela miała przynieść rozwój, ale rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Sytuacja finansowa zakładu zaczęła dramatycznie się pogarszać. Już w marcu 2024 roku pracownicy przestali otrzymywać wynagrodzenia, co zapoczątkowało proces stopniowego wygaszania działalności. W maju zwolniono większość z 40-50 zatrudnionych osób, a w kolejnych miesiącach zamknięto wszystkie sklepy firmowe.
POLECAMY: Firmy z kujawsko-pomorskiego zapowiedziały masowe zwolnienia pracowników
Komornik wkracza do akcji
Ostatecznym etapem upadku było wkroczenie komornika. Na 19 grudnia zaplanowano licytację sprzętu zakładu w Lisewie, znajdującego się przy ul. Chełmińskiej 21a. Na aukcji mają znaleźć się między innymi:
- haki wędliniarskie,
- dwie lady chłodnicze,
- krajalnica do żywności,
- regał sklepowy,
- waga platformowa,
- waga elektroniczna,
- komora chłodnicza.
Zaległe wynagrodzenia i niewypłacalność
Pracownicy Zakładów Mięsnych Lisewo wciąż czekają na zaległe wynagrodzenia oraz odprawy. Według zapewnień przedstawicieli spółki, pieniądze mają być wypłacone z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych po formalnym zakończeniu procesu upadłościowego. Taka sytuacja stawia w trudnym położeniu wiele rodzin, które przez miesiące pozostawały bez środków do życia.
Problemy finansowe – główne przyczyny
Przyczyny upadku Zakładów Mięsnych Lisewo można podzielić na kilka kluczowych obszarów:
- Narastające zadłużenie – firma od lat zmagała się z trudnościami w regulowaniu zobowiązań wobec kontrahentów.
- Problemy z płynnością finansową – brak środków na bieżące koszty działalności uniemożliwił dalsze funkcjonowanie.
- Wpływ pandemii COVID-19 – zmniejszenie popytu oraz wzrost kosztów produkcji miały istotny wpływ na wyniki finansowe.
- Zarządzanie przez nowego właściciela – brak doświadczenia w branży mięsnej mógł przyczynić się do pogłębienia problemów.
Nieudana kontrola Państwowej Inspekcji Pracy
W czerwcu 2024 roku Państwowa Inspekcja Pracy próbowała przeprowadzić kontrolę w siedzibie firmy, jednak teren przedsiębiorstwa był zamknięty. Inspektor nie mógł wejść nawet na portiernię. Następnego dnia PIP zażądała od spółki przedstawienia dokumentacji pracowniczej, szczególnie tej dotyczącej wynagrodzeń. Pismo pozostało jednak bez odpowiedzi, co jeszcze bardziej pogorszyło sytuację firmy w świetle prawa.
Proces upadłości
W lipcu 2024 roku Sąd Rejonowy w Toruniu zatwierdził wniosek o ogłoszenie upadłości złożony przez spółkę. Nadano mu odpowiednią sygnaturę i wpisano do repozytorium. Rozpoczęcie procedury upadłościowej otworzyło drogę do likwidacji majątku firmy i ewentualnego zaspokojenia wierzycieli oraz pracowników.
Podsumowanie – upadek symbolu lokalnej jakości
Upadek Zakładów Mięsnych Lisewo to smutny przykład, jak błędne decyzje strategiczne, brak płynności finansowej i niekorzystne warunki rynkowe mogą doprowadzić do likwidacji firmy z długoletnią tradycją. Pracownicy, którzy latami budowali renomę zakładu, zostali bez środków do życia, a lokalna społeczność straciła jednego z kluczowych pracodawców. Wydarzenia te są również ostrzeżeniem dla innych przedsiębiorstw, jak istotne jest odpowiedzialne zarządzanie i przewidywanie ryzyk w dynamicznie zmieniających się warunkach rynkowych.