Od 1 stycznia 2025 roku Polacy będą musieli liczyć się z wyższymi rachunkami za gaz. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE) zatwierdził podwyżkę taryfy dystrybucyjnej gazu, która wyniesie średnio 24,7%. To decyzja, która znacząco wpłynie na budżety gospodarstw domowych, zwłaszcza że zmiany obejmują całą Polskę. Wzrost opłat dotyczy wszystkich odbiorców gazu, ale podwyżki będą zróżnicowane w zależności od grupy taryfowej, co oznacza, że nie wszyscy zapłacą tyle samo.
Skala podwyżek – co oznacza to dla przeciętnego odbiorcy?
Podwyżka taryfy dystrybucyjnej oznacza, że każda osoba korzystająca z gazu w Polsce będzie płaciła więcej za transport paliwa gazowego. Zmiana ta wynika z decyzji URE, który zatwierdził średni wzrost taryfy o 24,7%. Eksperci przewidują, że w zależności od grupy taryfowej, podwyżki będą wyglądać następująco:
- Mali odbiorcy (grupa W-1.1) – ich rachunki wzrosną średnio o 7,8%.
- Więksi odbiorcy (grupa W-2.1 i W-3.6) mogą spodziewać się wzrostów o 5,25% do 5,36%.
W praktyce oznacza to, że miesięczny rachunek za gaz może wzrosnąć o od 2,60 zł do około 30 zł, w zależności od wielkości gospodarstwa domowego i wybranej grupy taryfowej.
Struktura opłat za gaz – jak podwyżka wpłynie na rachunki?
Całkowity rachunek za gaz składa się z dwóch głównych elementów:
- Koszty zakupu paliwa gazowego – to cena samego gazu, która również może się zmieniać w zależności od decyzji dostawców.
- Koszty dystrybucji (transportu) – to opłata za dostarczenie gazu do gospodarstw domowych. To właśnie ta część rachunku wzrośnie o 24,7% w 2025 roku.
Dla większości gospodarstw domowych najistotniejsza będzie zmiana w taryfie dystrybucyjnej, ponieważ będzie stanowiła od 25% do 36% całkowitego rachunku, w zależności od grupy taryfowej. Z kolei koszty samego gazu mogą być regulowane przez wcześniejsze podwyżki, które miały miejsce już w połowie 2024 roku.
Wzrost kosztów gazu a inflacja – co to oznacza dla gospodarki?
Zwiększenie opłat za gaz wpłynie nie tylko na domowe budżety, ale także na wskaźnik inflacji w Polsce. Eksperci wskazują, że tak znaczne podwyżki mogą mieć realny wpływ na wzrost cen w kraju. Wzrost opłat za media, a w szczególności za gaz, może przyczynić się do ogólnego wzrostu kosztów życia, zwłaszcza w kontekście innych rosnących cen energii i paliw.
Wzrost cen gazu jest kolejnym krokiem w serii podwyżek, które miały miejsce w Polsce w ostatnich latach. W szczególności podwyżki gazu od 2024 roku były odczuwalne dla gospodarstw domowych, a sytuacja w 2025 roku może jeszcze bardziej pogorszyć sytuację finansową wielu Polaków.
Wzrost opłat za gaz – co zrobić, aby zaoszczędzić?
Chociaż podwyżka taryfy dystrybucyjnej jest nieunikniona, istnieją sposoby, aby zmniejszyć koszty ogrzewania gazowego w domu. Oto kilka sposobów na obniżenie rachunków za gaz:
- Optymalizacja zużycia gazu – zastosowanie termostatu i odpowiednia regulacja temperatury w pomieszczeniach pozwala na zmniejszenie zużycia gazu.
- Izolacja budynku – poprawienie izolacji domu, w tym okien, drzwi i ścian, może zmniejszyć straty ciepła i ograniczyć zapotrzebowanie na energię.
- Nowoczesne urządzenia grzewcze – inwestycja w nowoczesne kotły gazowe, które zużywają mniej energii, może pomóc w obniżeniu miesięcznych opłat.
- Pompy ciepła i odnawialne źródła energii – zastanowienie się nad alternatywnymi źródłami energii, takimi jak pompy ciepła czy panele słoneczne, może pozwolić na uniezależnienie się od rosnących cen gazu.
Podwyżka cen gazu a przyszłość rynku energetycznego
Zarówno eksperci, jak i przedstawiciele rządu podkreślają, że wzrost cen gazu jest wynikiem trudnej sytuacji na rynku energetycznym, w tym wzrastających kosztów zakupu gazu na rynkach międzynarodowych oraz potrzebie modernizacji infrastruktury gazowej w Polsce. Choć rząd zamroził ceny energii elektrycznej, to wzrost taryf dystrybucyjnych gazu jest koniecznością, aby dostosować system do obecnych realiów rynkowych.
Podwyżki te mogą również stanowić wyzwanie dla gospodarstw domowych o niższych dochodach, które szczególnie odczują wzrost kosztów ogrzewania, zwłaszcza w okresie zimowym. Rząd powinien monitorować sytuację i podejmować dalsze kroki mające na celu wsparcie najuboższych w obliczu rosnących kosztów energii.