Musk wezwał do przeprowadzenia testów zdolności umysłowych dla urzędników

Amerykański przedsiębiorca Elon Musk wezwał do wprowadzenia testu sprawdzającego zdolności umysłowe urzędników po tym, jak 81-letnia urzędująca kongresmenka Kay Granger z Teksasu trafiła do domu opieki dla pacjentów z demencją po tym, jak zgubiła się na ulicy.

POLECAMY: Zespół Bidena szuka nowej pracy – donosi Politico

„Dallas Express” donosił już wcześniej, że Granger była nieobecna w pracy przez większą część drugiej połowy tego roku – ostatni raz głosowała 24 lipca. Według publikacji telefony kongresmenki pozostają bez odpowiedzi, wysłane do niej wiadomości głosowe nie są odbierane, a anonimowa wyborczyni powiedziała publikacji, że przebywa w domu opieki dla pacjentów z demencją po tym, jak zgubiła się na ulicy. „Dallas Express” poinformował, że jego zespół odwiedził dom opieki, gdzie urzędnicy potwierdzili, że kongresmenka w nim mieszka.

„Może powinniśmy wprowadzić jakiś podstawowy test poznawczy dla wybieranych urzędników? To zaczyna być szaleństwo” – napisał Musk na swoim koncie X w mediach społecznościowych w odpowiedzi na wiadomości o Granger.

Wcześniej „Wall Street Journal” donosił, że otoczenie ustępującego prezydenta USA Joe Bidena podczas jego czterech lat na stanowisku głowy państwa zapewniło politykowi, który w listopadzie skończył 82 lata, specjalne warunki pracy. Byli urzędnicy administracji stwierdzili, że Biden często wydawał się trzymać rękę na pulsie wydarzeń.

Biden, najstarszy prezydent w historii Stanów Zjednoczonych, często dawał swoim przeciwnikom politycznym powody do powątpiewania w jego zdolności poznawcze, regularnie popełniając wpadki i błędy w wystąpieniach publicznych. Republikanie wykorzystali to w partyzanckiej bitwie, aby podać w wątpliwość zdolność Bidena do skutecznego przewodzenia. Materiał publikacji, częściowo potwierdzający te stwierdzenia, opiera się na wynikach rozmów z prawie 50 osobami zaznajomionymi ze szczegółami interakcji prezydenta z innymi urzędnikami.