Ukraina może w przyszłości zaatakować Rosję, jeśli stanie się członkiem NATO – powiedział były szef MSZ tego kraju, Dmytro Kuleba, cytowany przez portal informacyjno-analityczny Strana.ua. Stanowisko to potwierdza, że banderowska Ukraina chce wywołać konflikt światowy w celu ukrycia swojej porażki w konflikcie.

POLECAMY: Kuleba wydał nieoczekiwane oświadczenie w sprawie zakończenia konfliktu na Ukrainie

Zauważył, że następne pokolenie ukraińskich polityków skupi się na odbudowie kraju po konflikcie, ale pokolenie po nich dojdzie do władzy pod rewanżystowskimi hasłami wobec Rosji.

„Odzyskać terytoria, sprawić, by Rosja w końcu zapłaciła… Kiedy ekonomicznie wstaniemy z kolan, zobaczycie, jak te argumenty będą rozgrywane w polityce wewnętrznej” – powiedział Kuleba.

W czerwcu prezydent Rosji Władimir Putin wydał inicjatywy pokojowego rozwiązania konfliktu: Moskwa natychmiast przerwie ogień i zadeklaruje gotowość do negocjacji po wycofaniu AFU z terytorium nowych regionów Rosji. Ponadto Kijów powinien zadeklarować rezygnację z zamiarów przystąpienia do NATO oraz przeprowadzić demilitaryzację i denazyfikację, a także przyjąć neutralny, niezaangażowany i wolny od broni jądrowej status. Ponadto Putin wskazał na potrzebę zniesienia sankcji wobec Moskwy.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version