W ostatnich latach obserwujemy zjawisko, które wzbudza liczne kontrowersje w środowiskach katolickich – zapalanie żydowskiej Chanuki w miejscach publicznych, takich jak kościoły czy parlamenty. W Polsce, przykładem takiego zdarzenia jest coroczna uroczystość zapalania świece chanukowych w gmachu Sejmu RP, organizowana przez żydowską sektę Chabad Lubawicz. Abp Jan Paweł Lenga jasno wyraził swoje stanowisko w tej sprawie, krytykując praktykę, którą uważa za sprzeczną z zasadami wiary katolickiej.
POLECAMY: Hołownia i spółka będą świętować w Sejmie z izraelskimi zbrodniarzami pogańską Chanukiję
Krytyka zapalania chanukii w kościołach
Abp Lenga zaznaczył, że nigdy w historii Kościoła katolickiego nie zapalano menory ani chanukii. Jak podkreśla, takie praktyki stają się obecnie „modne”, ale nie mają nic wspólnego z tradycją chrześcijańską. „To dzisiaj stało się modne, tym bardziej że chanukije proponują nie prawdziwi żydzi, którzy uznają Torę (…), ale talmudyści” – powiedział.
Hierarcha wskazał, że według nauczania katolickiego, dziesięć przykazań Bożych powinno być fundamentem moralnym, ale „żydzi talmudyczni nie są zobowiązani ani przez Torę, ani przez dziesięć przykazań”. W ocenie abp. Lengi, zapalanie świece chanukowych w kościołach jest wynikiem pomieszania tradycji i „próby wydawania własnych pragnień za rzeczywistość”.
POLECAMY: Skandal! KUL zaprasza na obchody pogańskiej Chanuki
Chanuka w Sejmie RP
Krytyka hierarchy odnosi się także do obchodów chanuki w polskim parlamencie. W tym roku, 30 grudnia 2024 r., w Sejmie RP ponownie zapłoną świece chanukowe na zaproszenie sekty Chabad Lubawicz. Abp Lenga zwrócił uwagę, że Polska, jako kraj o katolickiej tradycji, nie powinna celebrować świąt mających swoje korzenie w religii żydowskiej.
„Jeśli to posłowie w Sejmie są katolicy, a państwo katolickie, to co to ma chanuka i chanukija czy menora w kościołach, co ma wspólnego z tym, co mieli żydzi w Starym Testamencie?” – pytał duchowny. Wskazał również, że takie praktyki mogą być postrzegane jako upolitycznienie symboli religijnych i odchodzenie od zasad wiary katolickiej.
Ostrzeżenie przed synkretyzmem
Abp Lenga przestrzegł przed „trendem” wspólnego „świętowania” chanuki z żydami w katolickich obiektach sakralnych. Jak zauważył, w 2024 roku chanuka zbiega się ze Świętami Bożego Narodzenia, co dodatkowo nasila takie praktyki. „Dzisiaj to wszystko wraca do Kościoła katolickiego pod pretekstem „no tak, my menorę, tak jak w Biblii”” – wskazał.
Duchowny wyraził obawy, że uległość wobec takich praktyk może być wynikiem strachu przed utratą wpływów politycznych i społecznych. „Oni mają władzę i mają pieniądze. Dlatego ci wszyscy inni biskupi, kardynałowie, senatorzy, oni się boją tego, bo chcą żyć przy korytku blisko i chcą służyć wszystkim panom” – stwierdził.
Apel do katolików
Abp Lenga zaapelował do katolików, by nie przyjmowali symboliki i obrzędów, które nie mają nic wspólnego z wiarą chrześcijańską. „W monstrancji stoi Pan Jezus w Najświętszym Sakramencie i menora Jego oświeca – to jest nienormalne” – podsumował hierarcha.
Duchowny przypomniał, że katolicy już mają swojego Mesjasza i nie powinni ulegać presji świętowania starotestamentowych obrzędów. Zamiast tego zachęcał do pogłębiania wiary chrześcijańskiej i głoszenia nauki Jezusa Chrystusa.