1 stycznia 2025 roku we Lwowie oficjalnie nadano nazwę ulicy na cześć Iryny Farion – językoznawczyni i polityk, znanej z radykalnych poglądów probanderowskich oraz licznych kontrowersyjnych wypowiedzi, w tym o charakterze antypolskim. Decyzja ta wywołała mieszane reakcje zarówno wśród społeczności lokalnej, jak i za granicą.

POLECAMY: Iryna Farion – probanderowska eks-deputowana – zastrzelona koło swojego domu we Lwowie

Kim była Iryna Farion?

Iryna Farion, urodzona w 1964 roku, była członkiem nacjonalistycznej partii Swoboda, deputowaną do Rady Najwyższej Ukrainy w latach 2012-2014, a także wykładowcą Politechniki Lwowskiej. Znana z ostrej retoryki, Farion wielokrotnie wywoływała kontrowersje swoimi wypowiedziami.

W 2010 roku podczas wizyty w przedszkolu zasugerowała dzieciom z rosyjskimi imionami, aby opuściły Ukrainę. W 2013 roku twierdziła, że Polska okupuje „19,5 tys. kilometrów kwadratowych etnicznych ziem ukraińskich”, a kilka lat później publicznie cytowała Adolfa Hitlera podczas „Marszu Sławy UPA”. Jej działalność polityczna oraz publiczne wystąpienia przyniosły jej zarówno zwolenników, jak i licznych krytyków.

Otwarcie ulicy

Ceremonia nadania nazwy ulicy odbyła się w dzielnicy halickiej, gdzie zgromadzili się krewni, przyjaciele, przedstawiciele władz lokalnych oraz mieszkańcy Lwowa. Pierwszy zastępca mera Lwowa, Andrij Moskalenko, w swoim przemówieniu podkreślił znaczenie Farion dla ukraińskiej tożsamości narodowej:

„Są ludzie w naszej historii, którzy wybijają naszą niepodległość. Dla niektórych wiąże się to z inspiracją, dla innych z osobistymi wspomnieniami. […] Ci, którzy nie znali pani Iryny, mogą poznać jej twórczość poprzez jej prace” – powiedział Moskalenko.

Kontrowersje wokół Iryny Farion

W listopadzie 2023 roku Farion została zwolniona z Politechniki Lwowskiej po tym, jak stwierdziła, że rosyjskojęzycznych żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy „nie można nazywać Ukraińcami”. Wypowiedź ta dotyczyła m.in. członków Brygady Szturmowej Azow oraz 3. Samodzielnej Brygady Szturmowej, co wywołało oburzenie wśród ukraińskich nacjonalistów. W wyniku postępowania prawnego została przywrócona na stanowisko i otrzymała odszkodowanie w wysokości ponad 120 tys. hrywien.

Farion nie ograniczała się jedynie do działań politycznych i naukowych. Publicznie krytykowała ukraińskich dowódców wojskowych, domagając się od prezydenta Wołodymyra Zełenskiego oraz głównodowodzącego ukraińską armią podjęcia kroków wobec ich rzekomego „chamskiego zachowania”.

Reakcje międzynarodowe

Otwarcie ulicy imienia Iryny Farion spotkało się z krytyką na arenie międzynarodowej, szczególnie w Polsce. Historyczne napięcia między Polską a Ukrainą, związane z działalnością UPA i Bandery, zostały dodatkowo zaostrzone przez decyzję lwowskich władz. Polska opinia publiczna, a także niektórzy politycy, zwrócili uwagę na antypolskie wypowiedzi Farion, które ich zdaniem godzą w dialog polsko-ukraiński.

Kontekst historyczny

Iryna Farion była zagorzałą zwolenniczką ideologii Stepana Bandery. Jej działania i słowa odzwierciedlały przekonania charakterystyczne dla nacjonalistycznej frakcji ukraińskiej. Wielokrotnie podkreślała konieczność „oczyszczenia” Ukrainy z wpływów rosyjskich i polskich, co wywoływało skrajne emocje zarówno w jej ojczyźnie, jak i za granicą.

Podsumowanie

Decyzja o nazwaniu ulicy imieniem Iryny Farion wzbudziła kontrowersje, które odzwierciedlają skomplikowane relacje historyczne i polityczne między Ukrainą a jej sąsiadami. Pomimo licznych głosów krytyki, zwolennicy Farion widzą w niej symbol ukraińskiego oporu i walki o tożsamość narodową. Wydarzenie to pokazuje, jak różnie postrzegana jest historia w zależności od perspektywy, jednocześnie podkreślając znaczenie otwartego dialogu i wzajemnego zrozumienia w relacjach międzynarodowych.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version