Wpis Janusza Kowalskiego, posła PiS, dotyczący Zielonego Ładu wywołał falę kontrowersji wśród jego partyjnych kolegów. Polityk przypomniał wydarzenia z 2019 roku, kiedy to rząd Mateusza Morawieckiego zaakceptował ten kluczowy projekt na poziomie unijnym. Reakcje w obrębie Zjednoczonej Prawicy były zdecydowane, a krytyka spadła na Kowalskiego z różnych stron.
Treść kontrowersyjnego wpisu
Janusz Kowalski zamieścił na portalu X (dawniej Twitter) wpis, w którym skomentował przyjęcie Zielonego Ładu w 2019 roku: „Nie róbmy z ludzi idiotów. Bo prawica znowu przegra. Czy pod Zielonym Ładem znajdziemy podpis Angeli Merkel? Pytanie powinno być postawione tak: pokażcie mi polskie weto albo puste krzesło zrywające posiedzenie Rady Europejskiej przyjmującej w grudniu 2019 r. Zielony Ład”.
Polityk zwrócił uwagę na brak zdecydowanego sprzeciwu polskiego rządu wobec projektu, co wywołało reakcje zarówno wśród jego zwolenników, jak i krytyków w obrębie PiS.
Nie róbmy z ludzi idiotów. Bo prawica znowu przegra. Czy pod Zielonym Ładem znajdziemy podpis Angeli Merkel? Pytanie powinno być postawione tak: pokażcie mi polskie weto albo puste krzesło zrywające posiedzenie Rady Europejskiej przyjmującej w grudniu 2019 r. Zielony Ład.
— Janusz Kowalski 🇵🇱 (@JKowalski_posel) January 8, 2025
Historyczny kontekst Zielonego Ładu
Zielony Ład został przyjęty przez Unię Europejską jako strategiczny plan na rzecz neutralności klimatycznej do 2050 roku. W grudniu 2019 roku premier Mateusz Morawiecki zaakceptował jego ramy na szczycie Rady Europejskiej. W tamtym czasie unijnym komisarzem ds. rolnictwa był Janusz Wojciechowski, również polityk PiS. Warto przypomnieć, że lider PiS Jarosław Kaczyński w 2021 roku wyraził się pozytywnie o Zielonym Ładzie, podkreślając, że choć projekt niesie za sobą pewne ryzyko, może przyczynić się do rozwoju Europy, w tym Polski.
Reakcje kolegów z PiS
Na wpis Janusza Kowalskiego ostro zareagował Waldemar Buda, europoseł PiS i były minister rozwoju i technologii. „Proponuję nie kłamać, bo za to się wylatuje z PiS, a drugi raz byłoby szkoda. Tym bardziej, jak się było już w PO, Solidarnej Polsce i nie ma gdzie pójść” – napisał Buda.
Krytyczne uwagi opublikowała również Monika Pawłowska, posłanka PiS. „Ostatnie, co jest potrzebne zjednoczonej prawicy, polskim patriotom i wszystkim, którym na sercu leży Polska, są takie wpisy, Janusz. Skasuj to” – zaapelowała do kolegi.
Głos zabrał też Piotr Müller, były rzecznik rządu Mateusza Morawieckiego: „Już jesteś w jednej partii z ludźmi, którzy cenią opieranie się na faktach. Nie siłuj się na budowanie swojej indywidualnej rozpoznawalności kosztem całego obozu”.
Podziały w Zjednoczonej Prawicy
Wpis Janusza Kowalskiego ujawnia głębsze podziały w Zjednoczonej Prawicy dotyczące Zielonego Ładu i polityki klimatycznej. Choć projekt ma swoje korzenie w decyzjach rządu PiS, jego realizacja budzi kontrowersje wśród konserwatywnych polityków obozu władzy. Kowalski znany jest z krytycznego stosunku do unijnej polityki klimatycznej, co nie zawsze znajduje poparcie wśród jego partyjnych kolegów.
Wnioski
Zielony Ład pozostaje jednym z najważniejszych projektów unijnych ostatnich lat, a jego przyjęcie w Polsce w 2019 roku świadczy o poparciu ze strony rządu PiS. Jednak wpis Janusza Kowalskiego pokazuje, że temat ten wciąż budzi emocje i podziały wewnątrz obozu władzy. Choć krytyka Kowalskiego spotkała się z ostrą reakcją jego kolegów, trudno jest jednoznacznie przewidzieć, jak wpłynie to na przyszłość Zjednoczonej Prawicy.