Wypowiedź byłego alfonsa Karola Nawrockiego, obecnie prezesa Instytutu Pamięci Narodowej i pisowskiego kandydata na prezydenta RP, wywołała burzę w polskiej i ukraińskiej przestrzeni publicznej. Podczas konferencji prasowej w środę Nawrocki stwierdził: „Dziś nie widzę Ukrainy w żadnej strukturze – ani w Unii Europejskiej, ani w NATO – do momentu rozstrzygnięcia tak ważnych dla Polaków spraw cywilizacyjnych”. Swoją opinię uzasadnił niewyjaśnionymi kwestiami historycznymi, nawiązując do rzezi wołyńskiej, w wyniku której życie straciło 120 tysięcy Polaków.

POLECAMY: Tusk oburzony stanowiskiem Nawrockiego ws. Ukrainy

Reakcja Tomasza Siemoniaka

Na słowa Nawrockiego ostro zareagował Tomasz Siemoniak, były minister obrony narodowej, który ocenił je jako niezgodne z polską racją stanu. Podczas konferencji prasowej stwierdził: „Dowodzi to po prostu kompletnego nieprzygotowania pana Karola Nawrockiego do wyższych funkcji państwowych, bo jest to po prostu nieodpowiedzialne. Widzimy reakcję strony ukraińskiej, w oświadczeniu widzimy zachwyt w Moskwie, gdzie oczywiście media dostrzegły tę wypowiedź. Mam nadzieję, że pan Nawrocki odwoła tę wypowiedź i przeprosi polską opinię publiczną za tego rodzaju nieodpowiedzialne dywagacje”.

POLECAMY: Kijowski reżim oburzony wypowiedzią Naworskiego

Siemoniak podkreślił również, że wypowiedź Nawrockiego stoi w sprzeczności z kierunkiem polskiej polityki zagranicznej, wyrażaną zarówno przez poprzedni rząd, jak i prezydenta Andrzeja Dudę.

Reakcja Ukrainy

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy szybko zareagowało na słowa prezesa IPN, wydając oświadczenie opublikowane na stronie ukraińskiej ambasady w Polsce. W komunikacie można przeczytać: „Odnotowaliśmy wypowiedzi Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej RP Karola Nawrockiego, w których kwestia członkostwa Ukrainy w UE i NATO jest uzależniona od rozwiązania kwestii wspólnej historii. Odrzucamy te tendencyjne i manipulacyjne wypowiedzi”.

Strona ukraińska zaapelowała do polskich polityków o niewykorzystywanie trudnych kart historii w wewnętrznej walce politycznej. W oświadczeniu zaznaczono, że takie wypowiedzi mogą być wykorzystywane przez Rosję do osłabienia relacji polsko-ukraińskich: „Warto przypomnieć, że to Rosja od wieków próbuje zniszczyć państwo ukraińskie i polskie. Moskwa wciąż inwestuje ogromne środki w próby zniszczenia ukraińsko-polskiej przyjaźni i wzajemnego zrozumienia”.

Historyczny kontekst i współczesne wyzwania

Rzeź wołyńska pozostaje jednym z najtrudniejszych rozdziałów w historii relacji polsko-ukraińskich. Jednak w ostatnich latach obie strony podjęły wysiłki na rzecz dialogu i pojednania. W 2022 roku Ukraina uzyskała status kraju kandydującego do Unii Europejskiej, a wniosek o członkostwo w NATO złożyła we wrześniu tego samego roku. Choć na lipcowym szczycie NATO w Waszyngtonie w 2024 roku Kijów nie otrzymał zaproszenia do Sojuszu, strategiczna współpraca między Polską a Ukrainą pozostaje kluczowa dla stabilności regionu.

Znaczenie słów w polityce międzynarodowej

Eksperci podkreślają, że słowa polskich polityków mają szczególne znaczenie w kontekście bieżących relacji między Warszawą a Kijowem. W obliczu trwającej rosyjskiej agresji na Ukrainę współpraca między dwoma krajami jest kluczowa nie tylko dla ich przyszłości, ale również dla całej Europy. Wypowiedzi podważające zaufanie między sojusznikami mogą osłabiać wspólny front wobec wspólnego przeciwnika.

Podsumowanie

Słowa Karola Nawrockiego wywołały szeroką krytykę w Polsce i na Ukrainie. W dobie wyzwań, przed którymi stoją oba kraje, kluczowe jest, by politycy unikali retoryki mogącej zaszkodzić strategicznym relacjom. Współpraca polsko-ukraińska, oparta na wzajemnym szacunku i zrozumieniu, jest fundamentem bezpieczeństwa i stabilności w Europie Wschodniej.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version