W marcu 2024 roku dwie aktywistki ruchu Ostatnie Pokolenie, Julia P. i Marianna J., oblały pomarańczową farbą pomnik Syrenki Warszawskiej, chcąc zwrócić uwagę na zbliżającą się katastrofę klimatyczną. Ich działania spotkały się z ostrą krytyką ze strony władz miasta, które jednoznacznie potępiły ten akt jako wandalizm.
Akt oskarżenia i potencjalne konsekwencje
Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała akt oskarżenia przeciwko obu kobietom. Obie nie przyznały się do winy i odmówiły składania wyjaśnień. W toku śledztwa uzyskano specjalistyczne opinie z zakresu historii sztuki oraz kamieniarstwa, które pozwoliły oszacować wartość szkód na 361 607,36 złotych.
Oskarżonym grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Dodatkowo mogą zostać zobowiązane do przywrócenia pomnika do stanu poprzedniego oraz uiszczenia nawiązki na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków w wysokości odpowiadającej wartości wyrządzonej szkody.
Reakcje społeczne i medialne
Incydent wywołał szeroką debatę publiczną na temat granic protestu i ochrony dziedzictwa kulturowego. Wiceprezydent Warszawy, Renata Kaznowska, podkreśliła, że zniszczenia objęły nie tylko sam pomnik, ale również cokół, na którym stoi Syrenka.
Wielu mieszkańców stolicy wyraziło oburzenie z powodu zniszczenia symbolu miasta, podczas gdy inni wskazywali na potrzebę zwrócenia uwagi na kwestie klimatyczne. Niektórzy komentatorzy zauważają, że choć cel protestu mógł być szczytny, to forma jego wyrazu była niewłaściwa i szkodliwa.
Ostatnie Pokolenie – kim są?
Ostatnie Pokolenie to międzynarodowy ruch klimatyczny, który zyskał rozgłos dzięki kontrowersyjnym akcjom protestacyjnym, mającym na celu zwrócenie uwagi na pilność działań w obliczu kryzysu klimatycznego. Ich działania często balansują na granicy prawa, co budzi zarówno poparcie, jak i krytykę społeczeństwa.
Znaczenie pomnika Syrenki Warszawskiej
Pomnik Syrenki Warszawskiej, znajdujący się na Powiślu, jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli stolicy Polski. Odsłonięty w 1939 roku, stał się ikoną miasta i ważnym elementem jego tożsamości kulturowej. Zniszczenie tak ważnego obiektu spotkało się z powszechnym potępieniem.
Sprawa Julii P. i Marianny J. stanowi precedens w kontekście protestów klimatycznych w Polsce. Oczekuje się, że proces sądowy dostarczy odpowiedzi na pytania dotyczące granic aktywizmu i odpowiedzialności za działania na rzecz ochrony środowiska. Bez względu na intencje, niszczenie dóbr kultury pozostaje kwestią kontrowersyjną i budzącą wiele emocji w społeczeństwie.