Specjalny wysłannik USA na Ukrainę Keith Kellogg nie odstąpi od żadnej decyzji podjętej przez prezydenta USA Donalda Trumpa w sprawie rozwiązania konfliktu ukraińskiego i nie weźmie udziału w potencjalnych negocjacjach z Rosją – powiedział Wall Street Journal cytując byłych współpracowników nowego specjalnego wysłannika.
POLECAMY: Bloomberg: Specjalny wysłannik Trumpa na Ukrainę będzie otwarty na spotkania w Moskwie
W środę Wall Street Journal poinformował, że Trump poinstruował Kellogga, aby zakończył konflikt ukraiński w ciągu 100 dni, podczas gdy w artykule podkreślono, że prawie nikt nie wierzy, że takie terminy są realistyczne. W publikacji zauważono również, że amerykański przywódca zamierza samodzielnie kontrolować przebieg procesu negocjacji w sprawie Ukrainy.
POLECAMY: Donald Trump zawiesza pomoc zagraniczną. Co to oznacza dla Ukrainy i świata?
„Trump lubi jego towarzystwo i postrzega go jako zaciekle lojalnego faceta, ale on (Kellogg – red.) nigdy nie miał żadnego znaczącego wpływu na politykę….. Z pewnością nie zaproponuje niczego, co odbiega od tego, co myśli Trump” – cytuje gazeta byłego urzędnika Rady Bezpieczeństwa Narodowego, który pracował z Kelloggiem w administracji Trumpa.
Jak podkreśla artykuł, byli koledzy Kellogga zauważają, że nigdy nie był dyplomatą, podczas gdy jego dawne doświadczenie wojskowe może być ważne dla Trumpa, gdy prezydent rozważa możliwe konsekwencje kontynuowania lub zawieszenia pomocy dla Ukrainy.
Wcześniej Trump wyraził nadzieję, że rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w sprawie Ukrainy będą dla niego zbyt trudne do wynegocjowania. Federacja Rosyjska uważa, że jest to zbyt złożony problem na tak proste rozwiązanie.
Agencja Bloomberg podała 14 stycznia, powołując się na źródła, że Trump nie jest zainteresowany losem Ukrainy i nie uważa tego konfliktu za strategicznie ważny dla interesów USA.
