Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego, który uznał Kazimierza Kujdę za „kłamcę lustracyjnego”. Decyzja ta oznacza, że wieloletni współpracownik Jarosława Kaczyńskiego złożył oświadczenie lustracyjne niezgodne z prawdą. Sprawa ta ma duże znaczenie w kontekście politycznym oraz prawnym, a jej finał budzi szerokie zainteresowanie opinii publicznej.

Tajemnicza przeszłość Kazimierza Kujdy

Kazimierz Kujda przez lata pełnił funkcję prezesa spółki Srebrna, która była powiązana z otoczeniem Jarosława Kaczyńskiego. Jego nazwisko pojawiło się w kontekście tzw. taśm Kaczyńskiego, kiedy to „Gazeta Wyborcza” opublikowała rozmowę Kujdy z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem. Biznesmen ten zajmował się planami budowy wieżowców „K-Towers” w Warszawie.

Kilka dni po ujawnieniu tych nagrań media doniosły o współpracy Kujdy ze Służbą Bezpieczeństwa PRL. Według ustaleń Onetu i „Rzeczpospolitej”, Kujda został zwerbowany w 1979 roku jako tajny współpracownik SB pod pseudonimem „Ryszard”. W zamian za współpracę otrzymał paszport i możliwość swobodnego podróżowania po Europie Zachodniej. Po powrocie składał szczegółowe relacje funkcjonariuszom bezpieki.

Proces lustracyjny i jego konsekwencje

Dokumenty dotyczące Kujdy zostały odtajnione w styczniu 2019 roku, po czym 12 lutego tego samego roku Kujda zrezygnował ze stanowiska prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Następnie złożył wniosek o autolustrację, twierdząc, że nie był współpracownikiem SB.

W czerwcu 2022 roku Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Kujda skłamał w oświadczeniu lustracyjnym, czemu ten stanowczo zaprzeczał. Obrońcy Kujdy odwołali się od wyroku, liczyli bowiem na jego uchylenie lub ponowne rozpatrzenie sprawy przez sąd niższej instancji. Sąd Apelacyjny w Warszawie nie przychylił się jednak do tych argumentów i podtrzymał wyrok pierwszej instancji.

Co oznacza wyrok dla Kujdy?

Orzeczenie oznacza, że Kazimierz Kujda oficjalnie został uznany za osobę, która złożyła fałszywe oświadczenie lustracyjne. W polskim prawie wiąże się to z określonymi konsekwencjami, w tym możliwością zakazu pełnienia funkcji publicznych przez okres od trzech do dziesięciu lat.

IPN wskazywał, że Kujda współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa, a jego działania były sprzeczne z jego późniejszymi zapewnieniami o braku związków z aparatem komunistycznym. To kolejny przypadek, w którym ujawniona współpraca z SB wpływa na życie polityczne i zawodowe współczesnych postaci życia publicznego.

Podsumowanie

Sprawa Kazimierza Kujdy pokazuje, jak ważnym narzędziem weryfikacji polityków i urzędników jest proces lustracyjny. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie to ostateczne potwierdzenie, że Kujda nie podał prawdy w swoim oświadczeniu. Przypadek ten może być przestrogą dla osób publicznych, które nie rozliczyły się w pełni ze swojej przeszłości.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version