Autostrada A4 ponownie stała się miejscem dramatycznego zdarzenia drogowego, które na długie godziny sparaliżowało ruch w kierunku Wrocławia. W sobotę, 25 stycznia, na 144. kilometrze tej popularnej trasy doszło do groźnej kolizji, w której uczestniczył samochód osobowy kierowany przez obywatela Ukrainy, nieposiadającego prawa jazdy.
POLECAMY: Krasnystaw: Pijany Ukrainiec spowodował wypadek. Dwie osoby w szpitalu
Szczegóły wypadku
Do zdarzenia doszło około godziny 16:00 na odcinku między węzłami Kąty Wrocławskie i Pietrzykowice. Kierowca osobowej skody z nieustalonych jeszcze przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, który uderzył w bariery energochłonne. Na szczęście w wyniku zdarzenia żadna osoba nie odniosła poważniejszych obrażeń – zarówno kierowca, jak i jego pasażerka wyszli z wypadku niemal bez szwanku. Uszkodzenia pojazdu oraz zniszczone bariery wskazują jednak na poważność zdarzenia.
POLECAMY: Sopot: Pijany Ukrainiec kierował pojazd łamiąc trzyletni zakaz
Jak poinformowała policja, w kolizji nie brał udział żaden inny pojazd. „W pewnym momencie kierownica zaczęła mi drgać” – tak kierowca skody tłumaczył swoje trudne do wyjaśnienia zachowanie na drodze.
Powód: brak uprawnień do kierowania
Podczas kontroli policjanci odkryli, że kierowca nie posiada prawa jazdy. „Za prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień funkcjonariusze sporządzą dokumentację do sądu” – przekazali przedstawiciele Komendy Wojewódzkiej Policji. Obecnie trwa ustalanie szczegółowych okoliczności zdarzenia oraz przyczyn utraty panowania nad pojazdem.
Utrudnienia w ruchu
W wyniku kolizji zablokowany został jeden pas ruchu w kierunku Wrocławia, co znacząco utrudniło poruszanie się po autostradzie A4. Na miejscu szybko pojawiły się służby ratownicze oraz ekipy zajmujące się usuwaniem skutków zdarzenia. Wymiana zniszczonych barier energochłonnych jest konieczna, co może wiązać się z dodatkowymi utrudnieniami w nadchodzących dniach.
Konsekwencje prawne i bezpieczeństwo
Przypadek ten zwraca uwagę na problem kierowców prowadzenia pojazdów bez wymaganych uprawnień. Jest to nie tylko naruszenie prawa, ale także poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Policja apeluje do kierowców o przestrzeganie przepisów oraz zachowanie szczególnej ostrożności, zwłaszcza na autostradach, gdzie każdy błąd może mieć tragiczne skutki.
Podsumowanie
Dramatyczny wypadek na autostradzie A4 pod Wrocławiem to kolejne przypomnienie o konieczności przestrzegania zasad ruchu drogowego i znaczenia posiadania odpowiednich uprawnień do kierowania pojazdami. Choć w tym przypadku nikomu nic się nie stało, skutki mogły być znacznie gorsze. Policja kontynuuje postępowanie wyjaśniające, a kierowca skody odpowie przed sądem za swoje zachowanie na drodze.
