W środę, 18 października, brytyjski sąd podjął decyzję o warunkowym zwolnieniu z aresztu Michała K., byłego prezesa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS). Decyzja ta wywołała szerokie komentarze zarówno w Polsce, jak i za granicą. Co dokładnie się wydarzyło i jakie mogą być konsekwencje tej decyzji?

POLECAMY: Michał K. zwolniony z aresztu przez brytyjski sąd – Co dalej z jego ekstradycją?

Decyzja sądu: Michał K. na wolności, ale z ograniczeniami

Michał K., zatrzymany 2 września 2022 roku w Londynie, od ponad roku przebywał w areszcie w związku z toczącym się przeciwko niemu postępowaniem ekstradycyjnym. Brytyjski sąd początkowo zdecydował, że do czasu rozstrzygnięcia sprawy Michał K. pozostanie w areszcie. Jednak w ostatnim czasie sąd zmienił zdanie i warunkowo zwolnił go z aresztu.

Warunki zwolnienia są jednak restrykcyjne. Michał K. będzie mógł opuścić areszt dopiero po wpłaceniu kaucji w wysokości 565 tys. funtów. Dodatkowo, sąd nałożył na niego szereg środków zapobiegawczych, w tym:

  • obowiązek codziennego stawiennictwa na posterunku policji,
  • ograniczenie możliwości poruszania się,
  • zatrzymanie paszportu,
  • poręczenie majątkowe.

Te środki mają zagwarantować, że Michał K., będzie uczestniczył w dalszym postępowaniu ekstradycyjnym.

Prokuratura Krajowa wydała oficjalny komunikat

Prokuratura Krajowa w swoim komunikacie podkreśliła, że brytyjski sąd nie oceniał zasadności zarzutów stawianych Michałowi K. Jego rolą było jedynie stwierdzenie, czy ekstradycja jest prawnie dopuszczalna.

„Sąd brytyjski nie dokonuje oceny zgromadzonego materiału dowodowego ani zasadności zarzutów formułowanych wobec Michała K. Kompetencją sądu ekstradycyjnego jest stwierdzenie prawnej dopuszczalności wydania osoby poszukiwanej, nie zaś rozstrzyganie o jej sprawstwie lub winie” – czytamy w komunikacie.

Zarzuty wobec Michała K.

Były szef RARS jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Zarzuty te dotyczą nieprawidłowości w zarządzaniu Rządową Agencją Rezerw Strategicznych. W przypadku udowodnienia winy, Michałowi K. grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności.

Reakcje polityczne

Decyzja brytyjskiego sądu wywołała burzliwe reakcje w Polsce. Piotr Müller, poseł Prawa i Sprawiedliwości, skomentował sprawę na platformie X:
„Brytyjski sąd zdecydował o zwolnieniu z aresztu Michała Kuczmierowskiego. Oznacza to, że będzie on z wolnej stopy odpowiadać przed sądem ekstradycyjnym. Jak widać, tam nie podzielają reżimowej polityki Bodnara i Tuska”.

Komentarz ten wskazuje na polityczny wymiar sprawy, która od miesięcy budzi emocje w polskiej scenie politycznej.

Co dalej z procesem ekstradycyjnym?

Decyzja o zwolnieniu Michała K. z aresztu nie oznacza zakończenia postępowania ekstradycyjnego. Proces będzie się toczył dalej, a były szef RARS będzie musiał stawić się przed sądem, aby rozstrzygnąć, czy zostanie wydany Polsce.

Warto podkreślić, że brytyjski system prawny gwarantuje rzetelne rozpatrzenie każdej sprawy, a decyzje sądu opierają się na szczegółowej analizie dowodów i argumentów obu stron.

Podsumowanie

Decyzja brytyjskiego sądu o warunkowym zwolnieniu Michała K. z aresztu to kolejny etap w długotrwałym procesie ekstradycyjnym. Choć były szef RARS będzie mógł opuścić areszt, nałożone na niego restrykcje mają zapewnić, że nie ucieknie przed wymiarem sprawiedliwości. Sprawa ta wciąż budzi emocje w Polsce, a jej finał może mieć znaczący wpływ na postrzeganie wymiaru sprawiedliwości zarówno w kraju, jak i za granicą.

Czy Michał K. zostanie ekstradowany do Polski? Na to pytanie odpowiedź poznamy w najbliższych miesiącach.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version