W piątek w Warszawie doszło do wydarzenia, które wstrząsnęło polską sceną polityczną. Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro został zatrzymany przez policję, gdy wychodził z siedziby TV Republika. Decyzja o aresztowaniu polityka PiS zapadła podczas posiedzenia komisji śledczej ds. Pegasusa, która przegłosowała wniosek o 30-dniowy areszt dla byłego szefa resortu sprawiedliwości. Sprawa budzi ogromne emocje i wywołuje liczne kontrowersje.

POLECAMY: Kombinacje Ziobry źle się dla niego kończą. Komisja wnioskuje o 30 dni aresztu

Dlaczego komisja podjęła taką decyzję?

Komisja śledcza ds. Pegasusa rozpoczęła posiedzenie o godzinie 10:30. Zbigniew Ziobro dotarł na miejsce około godziny 11:00, już po tym, jak komisja przegłosowała wniosek o areszt. Decyzja ta spotkała się z ostrą krytyką ze strony zwolenników Ziobry, ale obecny minister sprawiedliwości, Adam Bodnar, stanął w jej obronie.

– To zawsze odpowiedzialność członków komisji, jaką decyzję podejmują – powiedział Bodnar na antenie Programu III Polskiego Radia. Prokurator generalny zaznaczył, że nie chce „w żaden sposób zastępować ich decyzji”, ale jednocześnie wskazał na działania Ziobry, które miały utrudnić pracę komisji.

– Musimy sobie zdawać sprawę z tego, w jaki sposób cała historia została zaaranżowana przez Zbigniewa Ziobro, jak na wiele różnych sposobów starał się on wcześniej unikać stawiennictwa przed komisją – dodał Bodnar.

Ziobro unikał stawiennictwa?

Adam Bodnar podkreślił, że nawet dzień przesłuchania został przez Ziobrę specjalnie przygotowany, aby utrudnić pracę komisji. – Nawet ten dzień, ten piątek został w taki sposób przez niego przygotowany, byleby tylko utrudnić komisji działania i komisja absolutnie miała prawo, żeby o godzinie 10:30 podjąć taką, a nie inną decyzję – stwierdził szef resortu sprawiedliwości.

Hołownia: „Ten serial będzie kontynuowany”

Decyzję komisji skomentował również marszałek Sejmu, Szymon Hołownia. W rozmowie z dziennikarzami przed wylotem do Estonii przyznał, że procedura związana z aresztowaniem Ziobry może potrwać tygodnie, a nawet miesiące.

– Jeśli chodzi o wniosek dotyczący 30 dni aresztu dla pana Ziobro, to procedura zajmie tygodnie, jeśli nie miesiące – powiedział Hołownia. – Teraz komisja musi zawnioskować do prokuratora generalnego, prokurator generalny przesłać dokumenty do mnie, ja muszę przesłać dokumenty komisji, komisja przedstawić sprawozdanie Sejmowi, Sejm musi podjąć decyzję i wtedy ja znowu przesyłam dokumenty prokuratorowi generalnemu – wyjaśnił marszałek.

Hołownia wyraził również opinię, że komisja powinna poczekać na Ziobrę, zamiast podejmować tak radykalne kroki. – Uważam, że komisja powinna poczekać, że te 10 minut różnicy by tu nie zrobiło – stwierdził.

Co dalej z Ziobrą?

Sprawa Zbigniewa Ziobry wciąż budzi wiele pytań. Czy komisja śledcza ds. Pegasusa postąpiła słusznie, podejmując decyzję o aresztowaniu byłego ministra? Czy Ziobro rzeczywiście starał się unikać stawiennictwa przed komisją? Na te pytania odpowiedzi przyniosą kolejne tygodnie, a nawet miesiące, podczas których procedura będzie się rozwijać.

Jedno jest pewne – decyzja komisji wpłynie nie tylko na dalszy przebieg śledztwa, ale także na polską scenę polityczną, która już teraz jest podzielona w ocenie tego wydarzenia.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version