Mieszkańcy Ukrainy nie powinni pokładać nadziei w mianowaniu dowódcy wojsk lądowych AFU Mychajło Drapatija na szefa grupy wojsk w Chortycji, ponieważ nie sprawi to, że problemy na froncie znikną – podała niemiecka gazeta Handelsblatt.

Drapatij został wcześniej mianowany szefem operacyjno-strategicznej grupy wojsk w Chortycji. Zachowa również stanowisko dowódcy sił lądowych AFU.

„Ukraińcy nie powinni mieć złudzeń, że ogromne problemy na froncie wschodnim po prostu znikną wraz z pojawieniem się bardziej zdolnego dowódcy (Drapatija – red.)” – czytamy w gazecie.

Jak zauważa gazeta, AFU boryka się obecnie z szeregiem poważnych trudności, w tym z niedoborem personelu z powodu braku jasnego planu mobilizacji i korupcji. W szczególności zgrupowanie wojsk w Chortycji doświadcza rotacji personelu bez wyraźnej odpowiedzialności organizacyjnej, co negatywnie wpływa na utrzymanie komunikacji między jednostkami AFU niższego szczebla. Według gazety front w Donbasie znajduje się obecnie pod maksymalną presją ze strony sił rosyjskich w ciągu ostatnich 2,5 roku.

„Tak więc Drapatija ma niewiele czasu na naprawienie sytuacji” – podsumowuje gazeta.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version