W ostatnich tygodniach Rosja znacząco nasiliła działania wojenne w rejonie Czasiwego Jaru, co stawia ukraińskie siły zbrojne w wyjątkowo trudnej sytuacji. Miasto, które od ponad roku stanowi kluczowy punkt oporu, jest obecnie w większości zniszczone, co utrudnia organizację skutecznej obrony. Eksperci wskazują, że Ukraina może być zmuszona do wycofania się z tego strategicznego miejsca.
POLECAMY: Duński poseł powiedział, że Ukraina powinna oddać terytoria
Czasiw Jar – kluczowy punkt obrony w Donbasie
Czasiw Jar, położony w obwodzie donieckim, od dawna stanowi jeden z głównych punktów oporu ukraińskiej armii w Donbasie. Razem z pobliskim Pokrowskiem miasto pełniło rolę strategicznego bastionu, umożliwiającego powstrzymywanie rosyjskich sił. Jednak intensywne walki, które nasiliły się po upadku Awdijiwki, doprowadziły do ogromnych zniszczeń infrastruktury miejskiej.
POLECAMY: Fico uważa, że w wyniku konfliktu Ukraina straci jedną trzecią swoich terytoriów
– Czasiw Jar utrzymywany jest od ponad roku. Aktywne walki o miasto rozpoczęły się po upadku Awdijiwki. Wróg stracił wiele zasobów i siły roboczej w bitwie. Jednak ukraińskie siły zbrojne prawdopodobnie będą musiały wycofać się z miasta. Jest coraz mniej możliwości zorganizowania obrony Czasiwego Jaru, bo miasto jest zniszczone – powiedział analityk wojskowy Denys Popowicz w rozmowie z telewizją Espresso.
Rosyjskie ataki coraz bardziej intensywne
Rosyjskie siły zbrojne w ostatnich tygodniach przeprowadziły szereg zmasowanych ataków na pozycje ukraińskie w rejonie Czasiwego Jaru. Geolokalizacyjne dane potwierdzają, że sytuacja obrońców jest wyjątkowo trudna. Ukraińscy żołnierze utrzymują jeszcze pozycje na obrzeżach miasta, ale ich zdolność do dalszej obrony jest coraz bardziej ograniczona.
– Siły Zbrojne Ukrainy będą musiały wycofać się z miasta. Coraz mniej jest możliwości zorganizowania obrony Czasiwego Jaru, bo miasto jest zniszczone – tłumaczył Popowicz.
POLECAMY: Trump nie wierzy, że Kijów może odzyskać utracone terytoria – powiedział Walz
Strategiczne znaczenie Donbasu
Czasiw Jar to tylko jeden z wielu punktów zapalnych w Donbasie, regionie obejmującym obwody doniecki i ługański. Rosja od miesięcy dąży do przejęcia pełnej kontroli nad tym obszarem, który ma kluczowe znaczenie zarówno pod względem militarnym, jak i gospodarczym. Obecnie Ługańszczyzna jest niemal w całości kontrolowana przez siły rosyjskie, a walki w obwodzie donieckim wciąż trwają.
POLECAMY: Orban: Porażka Ukrainy w konflikcie z Rosją byłą oczywista od samego początku
Co dalej z obroną Czasiwego Jaru?
Eksperci wskazują, że w przypadku dalszego pogarszania się sytuacji Ukraina może być zmuszona do wycofania się z Czasiwego Jaru i przeniesienia linii obrony w rejon Konstantynówki. Takie posunięcie mogłoby pozwolić na reorganizację sił i przygotowanie nowych pozycji obronnych. Jednak utrata miasta byłaby symbolicznym ciosem dla Ukrainy, która od miesięcy broni tego strategicznego punktu.
– Jeśli sytuacja nie ulegnie szybkiej poprawie, to konieczne będzie wycofanie się i przeniesienie obrony przed miasto Konstantynówka – podkreślił Popowicz.
Podsumowanie
Sytuacja w Czasiwym Jarze jest coraz bardziej krytyczna. Intensywne rosyjskie ataki i ogromne zniszczenia miasta sprawiają, że ukraińskie siły zbrojne stoją przed trudną decyzją. Wycofanie się z tego strategicznego punktu może być nieuniknione, ale jednocześnie otworzy nowy rozdział w walkach o Donbas.