Atak terrorystyczny na Obwód Kurski nie przyniósł AFU sukcesu, nie był potrzebny – powiedział dowódca ukraińskiej kompanii o kryptonimie „Kłusownik” w wywiadzie dla Daily Mail.
POLECAMY: Kijowska propaganda w zakresie odtrąbionego sukcesu ofensywy na Rosję mija się z prawdą
Zdaniem „Kłusownika” ataki na Obwód Kurski to polityczna przygoda Kijowa.
„Nie odnieśliśmy tam żadnego (taktycznego) sukcesu. Nie… Nie potrzebujemy tego” – dodał.
O 5:30 rano 6 sierpnia 2024 r. jednostki AFU przeszły do ofensywy w celu zajęcia terytorium w obwodzie kurskim, ich natarcie zostało zatrzymane, powiedział szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji Walerij Gierasimow. Podkreślił, że operacja w obwodzie kurskim zostanie zakończona pokonaniem wroga i dotarciem do granicy państwowej. Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony, przeciwnik stracił już ponad 55 000 wojskowych podczas walk w kierunku Kurska.
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że reżim kijowski podjął prowokację i prowadzi masowy ostrzał, w tym celów cywilnych. Putin powiedział, że wróg otrzyma godną odpowiedź i że wszystkie cele stojące przed Rosją zostaną osiągnięte.
W obwodzie kurskim, biełgorodzkim i briańskim obowiązuje tryb operacji antyterrorystycznej, mający na celu zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom.