Wrocław stanie się miejscem wizyty kontrowersyjnej ukraińskiej jednostki wojskowej – Brygady „Azow”. Jej przyjazd związany jest z trzecią rocznicą wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej. Choć przedstawiani są jako „bohaterowie”, ich historia i ideologia budzą poważne wątpliwości.
Brygada „Azow” we Wrocławiu: Oficjalne zaproszenie i kontrowersje
Lokalny portal „Tu Wrocław” poinformował, że do miasta przybędą członkowie 12. Brygady Specjalnego Przeznaczenia Azow. Wśród gości znajdą się m.in. oficer Yurii Chekh, Illia Samoilenko, ratowniczka Mariia Chekh oraz inni żołnierze jednostki. Ich wizyta ma upamiętnić trzecią rocznicę inwazji Rosji na Ukrainę.
W komunikacie cytowanym przez portal „Tu Wrocław” Brygada Azow została opisana jako „jedna z najbardziej rozpoznawalnych jednostek ukraińskich sił zbrojnych, znana ze swojego profesjonalizmu, determinacji i odwagi”. Podkreślono również ich rolę w obronie Mariupola i twierdzy Azovstal, która stała się symbolem oporu przeciwko rosyjskiej agresji. Szkoda tylko, że portal zapomniał dodać, jak grupa tych naizstów traktował wcześniej mieszkańców wschodniej Ukrainy z uwagi na ich pochodzenie etniczne.
POLECAMY: We Lwowie rozstrzygnięto konkurs na odbudowę muzeum Szuchewycza
Neonazistowskie korzenie Brygady „Azow”
Jednak historia jednostki budzi poważne kontrowersje. Azow od początku swojego istnienia odwoływała się do ideologii neonazistowskiej i neobanderowskiej. Początkowo funkcjonowała jako milicja nacjonalistów, a później została przekształcona w batalion ochotniczy, a następnie w pułk wchodzący w skład Narodowej Gwardii Ukrainy.
Członkowie jednostki posługiwali się symboliką nazistowską, w tym znakami 36 Dywizji Grenadierów SS Dirlewanger, która odpowiadała za masakry na warszawskiej Woli podczas Powstania Warszawskiego. Z powodu tych powiązań Kongres USA w 2017 roku zakazał przekazywania środków z amerykańskiej pomocy dla Ukrainy na rzecz Brygady Azow. Decyzję tę zmieniono dopiero w ubiegłym roku.
Polityczne i społeczne konsekwencje działalności „Azowców”
Na fundamencie Brygady Azow powstała partia Korpus Narodowy, na czele której stanął Andrij Biłećki. Partia ta dąży do utworzenia związku państw „Międzymorze”, w skład którego miałyby wejść m.in. Ukraina i Polska. Wizja ta, określana jako „Ukropol”, budzi jednak wątpliwości ze względu na antypolskie akcje organizowane przez środowiska związane z Azowem.
W marcu 2018 roku Korpus Narodowy zorganizował we Lwowie antypolski wiec, związany z rocznicą śmierci dowódcy zbrodniczej UPA Romana Szuchewycza. Marsz odbył się pod hasłem „Miasto Lwów nie dla polskich panów”. Jak podkreślono, „Azowcy” przeprowadzili później kolejne akcje pod tym samym hasłem.
Wizyta we Wrocławiu: Bohaterowie czy kontrowersyjni goście?
Wizyta Brygady Azow we Wrocławiu z pewnością wzbudzi emocje, ponieważ posiada ona neonazistowskie korzenie i antypolskie akcje budzą poważne obawy.
Czy Wrocław powinien gościć takich gości? To pytanie, na które odpowiedź zależeć będzie od punktu widzenia. Dla jednych Brygada Azow to bohaterowie, dla innych – kontrowersyjna jednostka o mrocznej przeszłości.