W ostatnich dniach doszło do niepokojącego incydentu związanego z komunikacją między Polską Agencją Kosmiczną (POLSA) a Ministerstwem Obrony Narodowej (MON). Jak wynika z informacji przekazanych przez MON, ostrzeżenie dotyczące potencjalnego zagrożenia związanego z wejściem w atmosferę fragmentów rakiety Falcon 9 zostało wysłane na nieaktualny adres e-mail. Ten błąd spowodował, że resort przez wiele godzin nie miał wiedzy na temat zdarzenia, mimo wcześniejszego oświadczenia POLSA, że raport został przekazany.
POLECAMY: Meteoryt nad Polską. Tajemniczy obiekt znaleziony pod Poznaniem
Nieaktualny adres e-mail przyczyną opóźnień w komunikacji
Problem wynika z nieścisłości w procedurach komunikacyjnych. POLSA poinformowała, że raporty dotyczące sytuacji w polskiej przestrzeni powietrznej są kierowane na adresy mailowe wskazane przez poszczególne ministerstwa. We wtorek, 18 lutego 2025 roku, raport dotyczący rakiety Falcon 9 został jednak wysłany na adres, który był nieaktualny od kilku lat.
Jak ustaliło RMF FM, we wrześniu 2024 roku POLSA zwróciła się do MON z prośbą o aktualizację danych kontaktowych. Ministerstwo przekazało wówczas nowy adres, na który kolejne raporty trafiały bez problemów. Co ciekawe, zaledwie tydzień przed incydentem ostatnia korespondencja dotarła poprawnie. Obecnie trwa dochodzenie, dlaczego kluczowa informacja o niekontrolowanym wejściu w atmosferę rakiety Falcon 9 została przesłana na nieużywany od pół roku adres.
Fragmenty rakiety Falcon 9 znalezione w Wielkopolsce
W środę rano media poinformowały o znalezieniu niezidentyfikowanego obiektu na terenie jednej z firm w podpoznańskich Komornikach. Jak się okazało, był to fragment rakiety Falcon 9 firmy SpaceX, należącej do Elona Muska. Polska Agencja Kosmiczna potwierdziła, że obiekt o masie około 4 ton pochodził z misji SpaceX Starlink Group 11-4, która wystartowała z bazy lotniczej Vandenberg w Kalifornii 1 lutego 2025 roku.
– Trajektoria lotu tego obiektu była znana zarówno nam, jak i służbom odpowiedzialnym w Europie (EUSST) za monitorowanie ryzyka wejścia w atmosferę Ziemi sztucznych obiektów kosmicznych – zapewniła POLSA w komunikacie.
W ciągu dnia odnaleziono kolejne fragmenty rakiety. Około godziny 15:30 w lesie w miejscowości Wiry pod Poznaniem odkryto drugi fragment zbiornika. Wieczorem służby poinformowały o trzecim elemencie, który został zlokalizowany na polu pod Nowym Tomyślem w gminie Kuślin (województwo wielkopolskie).
Unia Europejska ostrzega Polskę przed kolejnym zagrożeniem
Wczoraj, 19 lutego 2025 roku, rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Jacek Dobrzyński, poinformował za pośrednictwem platformy X, że Polska otrzymała ostrzeżenie od struktur Unii Europejskiej. Dotyczy ono kolejnego potencjalnego obiektu, który może wejść w atmosferę nad 12 państwami Europy, w tym nad Polską, w czwartek 20 lutego 2025 roku, między godziną 9:48 a 21:56.
– Obiektem jest część rakiety nośnej wyniesionej 8 lutego w ramach misji komercyjnej firmy Kinesis, która wystartowała z Nowej Zelandii – dodał Dobrzyński.
Jak dowiedział się Onet, specjaliści z Polskiej Agencji Kosmicznej już we wtorek o godzinie 12:00 informowali ministerstwa oraz służby o zbliżającej się rakiecie. POLSA śledziła jej tor, ale nie była w stanie precyzyjnie określić, czy fragment obiektu spadnie na polskie terytorium oraz w jakim dokładnie miejscu.
– Informowaliśmy, że istnieje takie niebezpieczeństwo, że fragment rakiety może spaść na terenie naszego kraju – powiedziała Agnieszka Gapys z POLSA.
Wnioski i rekomendacje
Incydent z rakietą Falcon 9 oraz błąd w komunikacji między POLSA a MON pokazują, jak ważne są sprawnie działające procedury i aktualne dane kontaktowe. W sytuacjach zagrożenia każda minuta ma znaczenie, a błędy proceduralne mogą prowadzić do poważnych konsekwencji.
W związku z tym konieczne jest przeprowadzenie dokładnego audytu systemów komunikacyjnych oraz regularna weryfikacja danych kontaktowych między instytucjami. Warto również rozważyć wprowadzenie dodatkowych zabezpieczeń, takich jak potwierdzenie odbioru kluczowych informacji.
