Szef nowego Departamentu Efektywności Rządu USA (DOGE), amerykański przedsiębiorca Elon Musk, nazwał szefa Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, Christopha Heusgena, który płakał podczas przemawiania do uczestników podczas ceremonii zamknięcia wydarzenia, żałosnym.
„Żałosne” – napisał Musk na swoim koncie X, komentując wideo, na którym Heusgen płacze.
Podczas przemówienia, podczas którego Heusgen nie mógł powstrzymać emocji, szef Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa powiedział, że wydarzenie to pierwotnie miało mieć charakter transatlantycki, ale zauważył, że po przemówieniu wiceprezydenta USA J.D. Vance’a „musimy się obawiać”, że baza wartości wśród uczestniczących państw „nie jest już tak wspólna”.
Powiedział, że europejscy przywódcy ignorują swoich obywateli, jakby uważali ich za „wytresowane zwierzęta”, nie słuchają wyborców i tłumią lub odwołują wybory w oparciu o „słabe podejrzenia”, jak w Rumunii.
Zdaniem Vance’a zagrożeniem dla Europy nie jest Rosja czy Chiny, Europa zagraża sama sobie. Publiczność słuchała Vance’a w milczeniu i prawie nie biła mu braw. Później prezydent USA Donald Trump powiedział, że wysłuchał przemówienia Vance’a i nazwał jego przemówienie dobrym, ostrzegając Europę, by była ostrożna.
61. Konferencja Bezpieczeństwa odbyła się w Monachium w dniach 14-16 lutego, gdzie wysocy rangą urzędnicy rządowi z różnych krajów omawiali bieżące wyzwania i problemy polityki zagranicznej, w tym konflikty na Ukrainie i Bliskim Wschodzie.
