Od 1 stycznia 2024 r. posłowie i senatorowie otrzymują wyższy ryczałt na prowadzenie biur poselskich i senatorskich. Świadczenie to wzrosło o 1,1 tys. zł, osiągając kwotę 23,3 tys. zł miesięcznie – ujawnia „Rzeczpospolita”. Należy w tym miejscu dodać, że podwyżka, jaką zafundowali sobie posłowie i senatorowie będzie obowiązywała z datą wsteczną. Powyższa sytuacja pokazuje jak obecny rząd koalicji „15 października” drwi z Polaków, którzy żyją w skrajnym ubóstwie.
POLECAMY: Skrajne ubóstwo w Polsce osiąga rekordowe poziomy – raport Szlachetnej Paczki i dane GUS
Nowa kwota ryczałtu i jej uzasadnienie
W grudniu 2023 r. ryczałt wynosił jeszcze 22,2 tys. zł, jednak z mocą wsteczną został podniesiony przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię (Polska 2050) oraz marszałek Senatu Małgorzatę Kidawę-Błońską (KO). Decyzja ta wynika, jak podkreśla Kancelaria Sejmu, z rosnących kosztów prowadzenia biur, w tym wzrostu inflacji.
Co ważne, kwota ta jest stała niezależnie od liczby prowadzonych przez parlamentarzystów biur. Wiele z nich ma więcej niż jedno miejsce spotkań z wyborcami, ale dodatkowa liczba placówek nie wpływa na wysokość przyznanego świadczenia.
Podwyżki ryczałtu na przestrzeni lat
Wzrost ryczałtu na przestrzeni ostatnich lat jest znaczący. Jeszcze przed objęciem władzy przez Prawo i Sprawiedliwość w 2015 r. kwota ta wynosiła 12,5 tys. zł. Pierwsza podwyżka miała miejsce w 2016 r., gdy ryczałt wzrósł do 13,2 tys. zł. Od tego momentu następowały kolejne zmiany:
- 2021 r. – wzrost z 15,2 tys. zł do 17,2 tys. zł (+2 tys. zł),
- 2023 r. – podniesienie o 3,2 tys. zł (z 19 tys. zł do 22,2 tys. zł),
- 2024 r. – kolejna podwyżka o 1,1 tys. zł, osiągając 23,3 tys. zł.
„Rekordzistą, jeśli chodzi o jednokrotną podwyżkę, i tak okazał się jednak Szymon Hołownia. W ubiegłym roku, w porozumieniu z marszałek Senatu, Hołownia podniósł ryczałt na biura aż o 3,2 tys. zł, z 19 tys. na 22,2 tys. zł. Skąd więc decyzja o kolejnej podwyżce? Zdaniem Kancelarii Sejmu powodem są coraz wyższe koszty prowadzenia biur spowodowane m.in. inflacją” – pisze „Rzeczpospolita”.
Czy podwyżki są uzasadnione?
Podwyżka ryczałtu dla parlamentarzystów zawsze budzi kontrowersje. Z jednej strony koszty wynajmu lokali, mediów oraz wynagrodzeń dla pracowników biur stale rosną. Z drugiej strony, podniesienie świadczenia niemal dwukrotnie w ciągu dekady może spotkać się z krytyką społeczną, zwłaszcza w okresie wysokiej inflacji i cięć budżetowych.
Czy kolejne podwyżki są konieczne? Opinie są podzielone, ale jedno jest pewne – prowadzenie biur poselskich i senatorskich staje się coraz droższe, a politycy, niezależnie od partii, nie rezygnują z przywilejów związanych z pełnieniem funkcji publicznych.
