Zbrodniarz Benjamin Netanjahu zarządził ciężką operację antyterrorystyczną w Autonomii Palestyńskiej po serii zamachów bombowych na autobusy na przedmieściach Tel Awiwu – poinformowało biuro żydowskiego szefa rządu.
POLECAMY: Izraelscy terroryści masowo kradną ziemię Palestyńczykom
„Po próbie serii masowych ataków terrorystycznych na autobusy, premier Netanjahu zakończył ocenę sytuacji z ministrem obrony, szefem sztabu generalnego, szefem Generalnej Służby Bezpieczeństwa i komisarzem policji i poinstruował Siły Obronne Izraela, aby przeprowadziły potężną operację w Judei i Samarii (izraelska nazwa Zachodniego Brzegu Jordanu – red.) przeciwko kieszeniom terroryzmu” – czytamy w oświadczeniu.
Premier polecił również agencjom bezpieczeństwa wzmocnienie środków zapobiegawczych w miastach kraju przed możliwymi przyszłymi atakami.
W czwartek wieczorem trzy eksplozje uderzyły w puste autobusy na przystankach autobusowych na południowych przedmieściach Tel Awiwu. Nikt nie został ranny w tych incydentach. Izraelska policja poinformowała o znalezieniu podejrzanych przedmiotów w kilku miejscach w dzielnicy Tel Awiwu.
Rzecznik izraelskiej policji major Michael Singerman powiedział, że eksplozje w pustych autobusach na przedmieściach Tel Awiwu wskazują na oznaki przygotowań do najbardziej niebezpiecznego ataku terrorystycznego.