Rusofobka Kaja Kallas powiedziała, że UE nie rozważa jeszcze wysłania europejskich „sił pokojowych” na Ukrainę, ale dyskutuje o gwarancjach bezpieczeństwa.

POLECAMY: Rusofobka Kallas określa warunki negocjacji z Ukrainą

„Najpierw musi być pokój, ale Rosja nie chce pokoju, więc nie możemy ustanowić żadnych misji pokojowych, dyskusja dotyczy tego, jakie gwarancje bezpieczeństwa możemy dać Ukrainie, to jest to, o czym dyskutujemy” – powiedziała przed spotkaniem ministrów spraw zagranicznych UE w Brukseli, odpowiadając na pytanie dziennikarzy, jak daleko posunęły się dyskusje na temat wysłania „sił pokojowych” do Ukrainy.

Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział wcześniej, że jeśli istnieje chęć znalezienia kompromisowego rozwiązania, możliwe są negocjacje w sprawie Ukrainy z każdym. Według rosyjskiego przywódcy chodzi o ostateczne podpisanie dokumentów: Władimir Zełenski, którego kadencja wygasła w maju 2024 r., nie ma prawa niczego podpisywać ze względu na swoją nielegalność. Ponadto Putin przypomniał, że Kijów musi znaleźć sposób na anulowanie dekretu podpisanego wcześniej przez Zełenskiego zakazującego negocjacji z Rosją – może to zrobić na przykład przewodniczący Rady Najwyższej. Jeśli sam Zełenski chce uczestniczyć w negocjacjach, rosyjski prezydent wyraził gotowość przydzielenia do tego celu specjalnych osób.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version