W obliczu rosnących napięć geopolitycznych i niepewności co do przyszłości sojuszu północnoatlantyckiego, Europa coraz poważniej myśli o budowie własnych zdolności obronnych. Donald Trump, były i potencjalnie przyszły prezydent USA, otwarcie podważa zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w NATO, co stawia pod znakiem zapytania bezpieczeństwo europejskich państw. W odpowiedzi na te zagrożenia, Unia Europejska coraz mocniej forsuje ideę stworzenia własnej armii, która mogłaby uniezależnić kontynent od kaprysów Waszyngtonu.
Europa na własnych nogach? Unia chce silnej armii
Pomysł budowy europejskich sił zbrojnych nie jest nowy, ale nigdy nie miał takiej dynamiki jak obecnie. Francja i Niemcy, jako najpotężniejsze gospodarki kontynentu, od dawna forsują wizję wspólnej europejskiej armii. Prezydent Francji Emmanuel Macron wielokrotnie podkreślał, że Europa nie może dłużej polegać na Stanach Zjednoczonych w kwestiach obronności.
Obecnie w ramach PESCO (Permanent Structured Cooperation) działają wspólne inicjatywy wojskowe, jednak wciąż brakuje realnej armii pod jednolitym dowództwem. Kluczowe pytanie brzmi: czy Unia Europejska jest gotowa na taką rewolucję?
Amerykańskie ostrzeżenie – czy NATO jest zagrożone?
NATO od lat stanowi fundament europejskiego bezpieczeństwa, ale coraz częściej słychać głosy, że jego przyszłość stoi pod znakiem zapytania. Donald Trump otwarcie skrytykował sojusz, grożąc ograniczeniem amerykańskiego wsparcia, jeśli europejscy członkowie NATO nie zwiększą swoich wydatków na obronność.
Obecnie większość krajów UE nie spełnia wymaganego progu 2% PKB na wojsko, co w oczach Trumpa jest wyrazem europejskiego „pasażerstwa”. Ewentualny powrót Trumpa do Białego Domu w 2025 roku mógłby oznaczać koniec dotychczasowego modelu współpracy, a nawet pełne wycofanie USA z Europy.
Polska między młotem a kowadłem – co dalej z naszym bezpieczeństwem?
Polska jest jednym z najbardziej zagrożonych krajów w Europie, biorąc pod uwagę jej położenie geopolityczne i agresywną politykę Rosji. W ostatnich latach Warszawa znacząco zwiększyła swoje wydatki na armię, osiągając poziom ponad 4% PKB, co czyni Polskę jednym z liderów NATO pod względem finansowania obronności.
Jednak czy Polska powinna opierać swoją strategię wyłącznie na NATO, czy też aktywnie angażować się w budowę własnych europejskich sił zbrojnych? Zdania są podzielone. Część ekspertów uważa, że europejska armia mogłaby osłabić NATO, inni twierdzą, że to jedyna szansa na uniezależnienie się od politycznych nastrojów w USA.
Czy europejska armia to realna wizja, czy polityczna utopia?
Na drodze do stworzenia europejskiej armii stoi wiele przeszkód:
- brak jednomyślności – nie wszystkie kraje UE popierają tę ideę,
- różnice technologiczne i logistyczne – państwa mają różne systemy uzbrojenia i standardy wojskowe,
- brak lidera – kto dowodziłby nową armią? Czy dominacja Francji i Niemiec byłaby akceptowalna dla innych krajów?
Co dalej? Polska i Europa na rozdrożu
Świat stoi przed wielką zmianą w układzie sił. Europa nie może dłużej pozostawać bierna, ale pytanie, czy budować własną armię, czy nadal opierać się na NATO, pozostaje otwarte. Jedno jest pewne – czasy beztroskiego bezpieczeństwa minęły, a kraje takie jak Polska muszą przygotować się na każdy scenariusz.
Jeden komentarz
Już to widzę te tworzenie armii, będą się kłócić i trwonić pieniądze.