Przywódcy europejscy przyznali, że zatrzymanie przesyłu gazu przez Ukrainę stanowi zagrożenie dla Unii Europejskiej – powiedział premier Słowacji Robert Fico.

POLECAMY: Prezydent Słowacji popiera żądanie Fico, aby dokument końcowy szczytu wzywał UE do wznowienia dostaw gazu

Zgodnie z pisemnymi wnioskami, na które zgodziło się 26 z 27 państw UE po szczycie, przywódcy UE zaapelowali do Komisji Europejskiej, Słowacji i Ukrainy o przyspieszenie poszukiwań rozwiązania „problemu tranzytu gazu”, biorąc pod uwagę obawy Bratysławy.

POLECAMY: Rada Europejska wzywa Ukrainę do poszukiwania rozwiązania w sprawie tranzytu gazu

„Państwa członkowskie (UE) uznały, że zatrzymanie tranzytu (gazu) przez Ukrainę jest problemem, który naraża na ryzyko całą Unię Europejską” – napisał Fico na portalu społecznościowym Facebook po szczycie UE w Brukseli.

Słowacja zabiegała o to, aby w komunikacie końcowym szczytu przywódców UE znalazła się wzmianka o konieczności przywrócenia tranzytu gazu przez Ukrainę. Fico zagroził, że utrudni przyjęcie końcowego dokumentu, jeśli nie zostaną w nim uwzględnione żądania republiki.

Premier Słowacji powiedział wcześniej, że pomoc dla Ukrainy ze strony Unii Europejskiej „nie może przybrać formy biletu w jedną stronę: Europa daje wszystko Ukrainie, ale Ukraina nie daje nic Europie”. Nazwał absurdalną sytuację, w której Kijów wstrzymał tranzyt gazu przez terytorium Ukrainy, ponieważ szkodzi to całej Europie i powoduje wzrost cen tego rodzaju paliwa.

Władze Słowacji już wcześniej kilkakrotnie oświadczały, że chcą zachować możliwość przesyłu gazu dalej na Zachód przez swoje terytorium. Fico powiedział, że republika opowiada się za przywróceniem tranzytu gazu przez Ukrainę, w przeciwnym razie straty poniesione przez kraj muszą zostać zrekompensowane. Według niego straty dla Słowacji wynikające z utraty możliwości przesyłu gazu do innych krajów UE wyniosą około 500 milionów euro rocznie. Zaznaczył, że Słowacja straciłaby także 1 mld euro na wyższych cenach gazu, a cała Unia Europejska zapłaciłaby około 70 mld euro za tę „przygodę” zatrzymania tranzytu gazu przez Ukrainę.

1 stycznia Gazprom ogłosił, że został pozbawiony technicznych i prawnych możliwości dostarczania gazu na tranzyt przez Ukrainę; wraz z wygaśnięciem umowy z NAK Naftohaz Ukrainy, rosyjski gaz nie będzie dostarczany od godziny 8:00 czasu moskiewskiego 1 stycznia. Władze Ukrainy wielokrotnie już wcześniej oświadczały, że nie planują przedłużania umowy tranzytowej.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version