Pożar na Bazarze Różyckiego w Warszawie: Spłonęły budki handlowe, strażacy walczą z ogniem

W środę nad Bazarem Różyckiego przy ulicy Targowej w Warszawie unosiły się kłęby gęstego dymu. Doszło do pożaru, w wyniku którego spłonęło kilka budek handlowych o łącznej powierzchni około 20 metrów kwadratowych. Wśród zniszczonych stoisk znajdowało się m.in. stoisko z chemią. Na miejsce natychmiast skierowano cztery zastępy straży pożarnej, które szybko opanowały ogień. Trwa akcja dogaszania oraz rozbiórki nadpalonych konstrukcji. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

Czyżby Panczenko zaczęła realizować swoje groźby wypowiedziane w jednym z ostatnich wywiadów, jaki udzieliła propagandowej telewizji ukraińskiej?

POLECAMY: Natalia Panczenko grozi Polsce podpaleniami domów i sklepów oraz nawołuje do walk ulicznych z Polakami w przypadku dalszej retoryki antyukraińskiej

Akcja gaśnicza może potrwać kilka godzin
Policja wyznaczyła teren bezpieczny i apeluje do mieszkańców, aby nie zbliżać się w rejon pożaru. „Apelujemy również o zamknięcie okien. Akcja gaśnicza może potrwać nawet kilka godzin” – relacjonował „Miejski Reporter”. Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana, a sprawę będą badać odpowiednie służby.

Według relacji dziennika „Fakt”, ogień pojawił się w starej, niewyremontowanej części bazaru. „Z naszych informacji wynika, że w pewnym momencie na targowisku pojawił się mężczyzna z plecakiem i nagle pojawił się ogień. Gdy ochrona pobiegła po gaśnicę, za późno już było na gaszenie ręczne” – opisano.

Historia Bazaru Różyckiego
Bazar Różyckiego, zlokalizowany przy ulicy Targowej 54 na warszawskiej Pradze-Północ, to miejsce o bogatej historii. Jego początki sięgają drugiej połowy XIX wieku, kiedy to warszawski farmaceuta i działacz społeczny Julian Józef Różycki założył targowisko na terenach wcześniej zajmowanych przez inne targi. Oficjalne otwarcie bazaru miało miejsce w 1882 roku.

Bazar ucierpiał podczas obrony Warszawy we wrześniu 1939 roku, a w 1944 roku, w trakcie Powstania Warszawskiego, spłonął. Po wojnie targowisko odrodziło się i stało się jednym z najważniejszych miejsc handlowych w stolicy.

W 2012 roku spadkobiercy Juliana Józefa Różyckiego odzyskali około 2/3 powierzchni bazaru, a w 2017 roku przejęli ją. Pozostała 1/3 należy do miasta. Niestety, właściciele nieruchomości nie doszli do porozumienia w sprawie rewitalizacji obiektu. W 2012 roku pawilony handlowe, a w 2019 roku cały bazar zostały wpisane do gminnej ewidencji zabytków.

W 2020 roku rozpoczęły się prace modernizacyjne na części bazaru należącej do miasta. Powstały tam nowe pawilony handlowe, jednak kupcy nie chcieli się do nich przenieść. W efekcie w nowych pawilonach rozpoczęły działalność sklepy vintage, głównie z ubraniami i ceramiką. Raz w miesiącu organizowane są również wyprzedaże garażowe.

Co dalej z Bazarem Różyckiego?
Pożar na Bazarze Różyckiego to kolejny trudny moment w historii tego miejsca. Mimo że strażacy szybko opanowali ogień, straty materialne są znaczące. Właściciele i władze miasta muszą teraz podjąć decyzje dotyczące dalszych losów tego zabytkowego obiektu.

Czy pożar przyspieszy rewitalizację bazaru? Czy uda się zachować jego historyczny charakter, jednocześnie dostosowując go do współczesnych potrzeb? Te pytania pozostają na razie bez odpowiedzi.