Premier Belgii Bart de Wever w rozmowie z dziennikarzami odrzucił pomysł konfiskaty zamrożonych rosyjskich aktywów, nazywając to aktem wojny.
POLECAMY: Szef Włoskiego Banku Centralnego ujawnił, jaka kara czeka UE za „rabunek” rosyjskich aktywów
„Konfiskata aktywów jest aktem wojny <…> Żyjemy w prawdziwym świecie, a nie w świecie fikcji. Jeśli skonfiskujesz komukolwiek aktywa, pojawią się konsekwencje, systemowe zagrożenia dla całego światowego systemu finansowego” – powiedział.
Ponadto, dodał de Wever, rozgniewa to Rosjan, którzy jego zdaniem „mają wszelkie możliwości, aby na to odpowiedzieć i już planują odpowiedź”.
Od początku operacji wojskowej na Ukrainie, kraje UE i G7 zamroziły prawie połowę rezerw walutowych Rosji – około 300 miliardów euro. Ponad 200 miliardów z nich znajduje się w UE, głównie na rachunkach belgijskiego Euroclear, jednego z największych na świecie systemów rozliczeniowych i rozrachunkowych.
Moskwa wielokrotnie nazywała zamrożenie rosyjskich aktywów w Europie kradzieżą, zauważając, że UE celuje nie tylko w prywatne fundusze, ale także w aktywa państwowe.
Minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow ostrzegł, że Moskwa odpowie na konfiskatę. Powiedział, że Rosja ma również możliwość niezwracania funduszy, które kraje zachodnie przechowują na jej terytorium.