Premier Donald Tusk ogłosił walkę z absurdalnymi przepisami, które utrudniają rozwój polskich firm. Pierwsze 111 propozycji deregulacyjnych już trafiło do rządu. Czy to początek prawdziwej rewolucji dla przedsiębiorców?

POLECAMY: Donald Tusk zapowiada deregulację gospodarki. Co zmieni się dla przedsiębiorców?

„Polska przedsiębiorczość to nasz skarb narodowy. Najwyższy czas uwolnić ją z gąszczu absurdalnych przepisów” – tak na platformie X napisał premier Donald Tusk po spotkaniu z zespołem ds. deregulacji, na którego czele stoi prezes InPostu Rafał Brzoska.

„Im prościej, tym lepiej” – rząd szykuje rewolucję dla firm

Podczas poniedziałkowej konferencji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (KPRM) premier podkreślił, że kluczowe dla powodzenia reform będzie współdziałanie różnych środowisk – zarówno rządowych, jak i opozycyjnych.

„Dziękuję za zaangażowanie strony społecznej nie tylko we współpracy z rządem, ale także z politykami i środowiskami opozycyjnymi. Mówię o tym ze świadomością, że będziemy potrzebowali wsparcia międzyśrodowiskowego dla wielu rozwiązań” – powiedział Tusk.

Szef rządu zapowiedział, że wspólnie z przedsiębiorcami będą przygotowywane projekty ustaw, a następnie poszukiwana większość parlamentarna do ich przegłosowania. „To będzie rok przełomu. Pierwszy pakiet Brzoski przekazany do realizacji. Maczety w ruch” – dodał.

111 propozycji zmian i licznik odliczający 100 dni

Rafał Brzoska poinformował, że do rządu trafiło już 111 konkretnych propozycji deregulacyjnych. Na stronie internetowej uruchomiono nawet specjalny licznik odliczający 100 dni od momentu przekazania tych propozycji stronie rządowej.

„Liczba absurdów biurokratycznych jest przytłaczająca. Co mnie najbardziej cieszy, ponad politycznymi podziałami wszyscy widzą potrzeby deregulacji” – stwierdził prezes InPostu.

Jak dodał, tylko 9% zgłoszonych pomysłów zostało odrzuconych, co oznacza, że większość propozycji spotkała się z pozytywnym odzewem ze strony rządu.

Co zmieni się dla przedsiębiorców? Kluczowe propozycje

Wśród najważniejszych propozycji deregulacyjnych znajdują się m.in.:

  • Rozszerzenie mediacji w sprawach administracyjnych – szybsze rozwiązywanie sporów.
  • Kasowy PIT dla większej liczby firm – uproszczenie rozliczeń podatkowych.
  • Krótsze terminy zwrotu VAT – poprawa płynności finansowej przedsiębiorstw.
  • Uproszczenie raportowania do urzędów skarbowych – mniej biurokracji.
  • Usprawnienie procedur w przetargach publicznych – szybsze i bardziej przejrzyste zamówienia.
  • Czytelniejsze rachunki za prąd – dla firm i gospodarstw domowych.
  • Szybsze uruchamianie inwestycji OZE oraz zwiększenie limitów instalacji fotowoltaicznych na własne potrzeby.

Kiedy zmiany wejdą w życie?

Według zapowiedzi do końca kwietnia może zostać zgłoszonych nawet 300 propozycji deregulacyjnych, a w maju pierwsze projekty ustaw trafią do Sejmu.

Czy to oznacza koniec biurokratycznych barier dla polskich przedsiębiorców? Wiele zależy od tempa prac legislacyjnych i współpracy między partiami. Jednak jedno jest pewne – rząd stawia na prostotę i efektywność.

„Im prościej, tym lepiej” – podsumował premier Tusk.


Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version