Czy w Polsce pojawił się kolejny przypadek błonicy? W ostatnich dniach media obiegła informacja o 30-letnim pacjencie Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie, u którego rzekomo wykryto tę groźną chorobę. Sprawa wywołała spore zamieszanie, jednak szpital stanowczo zaprzecza tym doniesieniom.

POLECAMY: „800+ tylko dla zaszczepionych”. Wariaci znów zaczynają siać herezję z powodu dwóch przypadków błonicy

Podejrzenie błonicy – jak doszło do medialnej burzy?

Jako pierwszy o sprawie poinformował RMF FM. Według rozgłośni, 30-letni mężczyzna – mieszkaniec Siedlec – został przewieziony do szpitala po tym, jak pogotowie zabrało go sprzed jednego ze sklepów z powodu silnego bólu nogi.

Lekarze udrożnili mu tętnicę udową, jednak stan pacjenta gwałtownie się pogorszył – stracił przytomność i wymagał intubacji. W mediach pojawiły się spekulacje, że w jego krwi wykryto maczugowca błonicy (Corynebacterium diphtheriae), co natychmiast wywołało alarm. Sprawą zainteresował się także dr Paweł Grzesiowski, znany z wypowiedzi podczas pandemii COVID-19.

Olsztyński szpital zaprzecza: „To prawdopodobnie nie błonica”

W odpowiedzi na medialną wrzawę, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Olsztynie wydał oficjalne oświadczenie. Placówka potwierdziła, że pacjent z wielochorobowością rzeczywiście trafił na oddział, ale nie ma pewności, czy to błonica.

„W trakcie diagnostyki w jego materiale biologicznym stwierdzono obecność pałeczek maczugowca” – czytamy w komunikacie.

Próbki zostały wysłane do Państwowego Zakładu Higieny (PZH), aby sprawdzić, czy jest to szczep toksynotwórczy – jedyny, który wywołuje błonicę.

„Prawdopodobnie nie jest to szczep toksynotwórczy, a zatem z błonicą nie mamy do czynienia” – powiedziała Marta Gołąb-Kocięcka, rzecznik prasowa szpitala.

Sanepid działa prewencyjnie – ponad 60 osób pod obserwacją

Mimo braku potwierdzenia błonicy, sanepid podjął działania zapobiegawcze. Janusz Dzisko, warmińsko-mazurski wojewódzki inspektor sanitarny, poinformował, że ustalono ponad 60 osób, które mogły mieć kontakt z pacjentem – głównie personel medyczny.

„Wszystkie te osoby zostały zaszczepione szczepionką poekspozycyjną. Kilka osób, w tym lekarze, poddani są antybiotykoterapii” – dodał Dzisko.

Czy powinniśmy się obawiać błonicy?

Błonica to rzadka, ale niebezpieczna choroba bakteryjna, która może prowadzić do ciężkich powikłań, a nawet śmierci. W Polsce od lat notuje się pojedyncze przypadki, głównie wśród osób niezaszczepionych. Obecny przypadek w Olsztynie nie został jeszcze potwierdzony, a szpital wskazuje, że najprawdopodobniej nie jest to szczep wywołujący chorobę.

Podsumowanie

  • Media donosiły o podejrzeniu błonicy u 30-letniego pacjenta w Olsztynie.
  • Szpital dementuje te informacje – wykryto maczugowca, ale prawdopodobnie nie jest to szczep toksynotwórczy.
  • Sanepid zabezpieczył osoby mające kontakt z pacjentem, podając im szczepionki i antybiotyki.
  • Ostateczne wyniki badań PZH rozwieją wątpliwości.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version