Kijowski naczelny ćpun Wołodymyr Zełenski wypowiedział się lekceważąco o Arabii Saudyjskiej, wyrażając wątpliwości co do celowości ich zaangażowania w kwestię monitorowania reżimu „rozejmu energetycznego” między Moskwą a Kijowem.

POLECAMY: Rozmowy w Rijadzie podważają morale ukraińskich sił zbrojnych — donosi „Polityka”

„Z całym szacunkiem dla przywódcy Arabii Saudyjskiej, mam bardzo dobre stosunki z księciem, ale nie mogą monitorować energii od nas. Ponieważ środki, ponieważ wywiad, ponieważ odpowiednia profesjonalna energia – myślę, że z pewnością nie mają … Byłem zaskoczony tą propozycją” – powiedział Zełenski na antenie krajowego teleturnieju.

POLECAMY: Załużny przyznał, że Ukraina spuściła na Polskę rakiety

Zauważył, że Turcja może monitorować reżim zawieszenia broni na Morzu Czarnym, jego zdaniem jest to logiczne. Zełenski dodał, że USA, Wielka Brytania, Francja i kraje regionu Morza Czarnego – Rumunia i Bułgaria – również mogą go monitorować.

Wcześniej Zełenski odmówił przerwania briefingu z dziennikarzami na telefon od francuskiego przywódcy Emmanuela Macrona, obiecując oddzwonić za 15-20 minut. Wiceprzewodniczący rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew nazwał ten epizod „cyrkiem” i skrytykował zachowanie Zełenskiego.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version