Czy już wkrótce turyści spoza Unii Europejskiej będą musieli płacić za wjazd do strefy Schengen? Według doniesień money.pl, w Brukseli trwają dyskusje nad wprowadzeniem opłaty w wysokości 30 euro. Inicjatorami pomysłu są Francuzi, a polski rząd podobno popiera to rozwiązanie.
30 euro za wjazd do UE? Francuski pomysł na nowy podatek
Nowa opłata miałaby obowiązywać od 2026 roku i dotyczyć wszystkich podróżnych spoza Unii Europejskiej. Jak podaje money.pl, pomysł wyszedł od Stéphane’a Séjourné, wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej ds. dobrobytu i strategii przemysłowej, bliskiego współpracownika prezydenta Francji Emmanuela Macrona.
„Francuzi mają pomysł, by nałożyć opłatę 30 euro od każdego wjeżdżającego spoza UE. Byłoby to więc takie lustrzane odbicie amerykańskiego systemu ESTA, w ramach którego trzeba uiścić opłatę 21 dolarów” – mówi źródło serwisu.
System ESTA (Electronic System for Travel Authorization) obowiązuje w USA i wymaga od obywateli krajów objętych Programem Ruchu Bezwizowego wniesienia opłaty 21 dolarów za zezwolenie na wjazd na okres do 90 dni.
Dlaczego Polska popiera ten pomysł?
Rozmówca money.pl z kręgów rządowych przyznaje, że polskie władze są przychylne nowej opłacie.
„Bogaci Chińczycy przyjeżdżają tu na objazdówki, niech płacą. W dodatku to pomysł społecznie akceptowalny, bo nie uderzający w Europejczyków” – komentuje źródło.
Dodatkowo, wpływy z nowego podatku mogłyby zasilić unijny budżet nawet 30 miliardami euro rocznie. To znacząca kwota, zwłaszcza w kontekście rosnących wydatków na obronność i inne priorytety UE.
Turystyka vs. polityka – kto zyska, a kto straci?
Choć pomysł ma swoich zwolenników, nie brakuje też głosów krytyki. Przedstawiciele branży turystycznej, szczególnie ci organizujący wycieczki dla osób spoza UE, obawiają się spadku zainteresowania Europą.
Jednak, jak podkreślają źródła, sprzeciw jest marginalny, a dyskusja na razie toczy się na poziomie politycznym. Dopiero w kolejnym etapie kraje członkowskie miałyby zająć się szczegółami technicznymi.
Odpowiedź na protekcjonizm USA?
Nie bez znaczenia jest też kontekst polityczny. Wprowadzenie opłaty mogłoby być odpowiedzią na protekcjonistyczne działania USA za czasów Donalda Trumpa.
„Taka opłata – która siłą rzeczy dotknęłaby też obywateli Stanów Zjednoczonych – to dobra odpowiedź na rosnący protekcjonizm USA” – komentuje źródło.
Czy nowy podatek rzeczywiście wejdzie w życie? Na razie to tylko propozycja, ale jeśli zyska wystarczające poparcie, już za kilka lat turyści spoza UE mogą zacząć płacić za wjazd do Europy.
- Philippot: Macron i UE zmierzają w kierunku wojny za plecami FrancuzówPrezydent Francji Emmanuel Macron potajemnie przybliża Francję do wojny — stwierdził lider partii Francuscy Patrioci, Florian Philippot, komentując na portalu społecznościowym X słowa Władimira Zełenskiego o
- Bank Poroszenki ukarany grzywną w wysokości 500 tys. dolarów za pranie pieniędzyNarodowy Bank Ukrainy ukarał grzywną w wysokości 20,5 mln hrywien Międzynarodowy Bank Inwestycyjny należący do byłego prezydenta kraju i szefa partii Solidarność Europejska Petro Poroszenki za
- Wagenknecht wzywa do zakupu gazu z Rosji i rozwoju handlu z BRICSLiderka niemieckiej partii „Sahra Wagenknecht Union – For Reason and Justice” (BSW) Sahra Wagenknecht opowiedziała się za rozwijaniem stosunków gospodarczych między Niemcami a krajami BRICS i