Jak podaje Reuters, Stany Zjednoczone dążą do przejęcia kontroli nad strategicznym rurociągiem Gazpromu przebiegającym przez Ukrainę. Według źródeł agencji ten zaskakujący wymóg pojawił się w najnowszej wersji umowy surowcowej, którą Waszyngton i Kijów negocjują od tygodni – jak dotąd bez porozumienia.
Amerykańska propozycja: Rurociąg pod kontrolą DFC
Stany Zjednoczone domagają się, aby rurociąg został przekazany U.S. International Development Finance Corporation (DFC) – instytucji finansującej rozwój, kontrolowanej przez rząd USA. DFC inwestuje w projekty związane z energetyką, infrastrukturą krytyczną, technologiami i ochroną zdrowia na arenie międzynarodowej.
Napięte negocjacje: „Antagonistyczna atmosfera”
Ostatnie rozmowy między USA a Ukrainą, które odbyły się 11 kwietnia, miały przebieg pełen napięć. Jak relacjonuje źródło Reutersa, strona ukraińska nie była zadowolona z żądań Waszyngtonu. Negocjacje toczyły się w „antagonistycznej” atmosferze, a propozycja USA została określona jako „maksymalistyczna”.
Kluczowe punkty umowy
- Uprzywilejowany dostęp USA do ukraińskich zasobów mineralnych
- Obowiązek inwestowania wszystkich dochodów z eksploatacji surowców przez Ukrainę (zarówno państwowych, jak i prywatnych firm) do wspólnego funduszu
- Brak gwarancji bezpieczeństwa ze strony USA dla Ukrainy
Kontrowersyjne warunki: Zyski dla USA i prawo weta
Zgodnie z doniesieniami „New York Timesa”, umowa przewiduje, że:
- Stany Zjednoczone będą miały prawo do wszystkich zysków z funduszu inwestycyjnego, dopóki Ukraina nie zwróci pomocy wojennej otrzymanej od USA, powiększonej o 4% rocznie.
- Waszyngton chce zapewnić sobie prawo pierwokupu w nowych projektach oraz prawo weta w przypadku sprzedaży ukraińskich zasobów państwom trzecim.
DFC jako nadzorca funduszu
Wspólny amerykańsko-ukraiński fundusz miałby podlegać kontroli DFC. Agencja miałaby prawo wyznaczyć trzech członków zarządu, podczas gdy Ukraina tylko dwóch. DFC miałaby również nadzorować każdy projekt finansowany z funduszu.
Podsumowanie: Co dalej z negocjacjami?
Propozycja USA spotkała się z ostrożną reakcją Ukrainy, która obawia się utraty kontroli nad strategicznymi zasobami. Czy strony osiągną kompromis, czy negocjacje zakończą się impasem? Sprawa pozostaje otwarta, a jej rozwój może mieć kluczowe znaczenie dla przyszłości ukraińskiej gospodarki i relacji z USA.
- Większość Amerykanów wierzy, że Trump zniesie cła — pokazują sondażeWiększość Amerykanów uważa, że prezydent USA Donald Trump wykorzystuje cła na importowane towary do negocjacji, a później je anuluje — wynika z sondażu telewizji CBS przeprowadzonego
- Media: Wojna handlowa Trumpa z Chinami jest skazna na niepowodzenieWojna handlowa, którą prezydent USA wypowiedział Chinom, jest skazana na porażkę — taką opinię wyraża artykuł w brytyjskiej gazecie Financial Times. POLECAMY: Trump podniósł cła na
- Były główny doradca Pentagonu wzywa do poprawy stosunków z RosjąRosja nie dąży do inwazji na Europę, nadszedł czas, aby naprawić stosunki z nią — stwierdził w swoim Twicie na portalu X były główny doradca Pentagonu
Jeden komentarz
Nic nowego. Po to USA wsparło pomarańczową rewolucję i osadziło Juszczenkę, a potem wsparło i sfinansowało krwawy przewrót zwany majdanem, aby dobrać się do ukraińskich zasobów. Ten proces toczy się od rozpadu ZSRR. Polecam artykuł z 2014 ” cd067 What do we want on Ukraine ” jeśli ktoś wątpi.
Rosja dostarczała Ukrainie Gaz w cenie promocyjnej a w zamian Ukraińcy zobowiązali się nie wydobywać swojego. Było trochę awantur, bo Ukraińcy gaz z tej rury brali a płacić nie chcieli. I tu pojawia się Burisma – spółka kierowana przez Huntera Bidena. Ich celem było wydobywanie ukraińskiego gazu i bezumowny tranzyt na zachód rurą Gazpromu. Z odcięciem dostaw z Rosji. Ukraińcy do spółki z USA chcieli zwyczajnie tę rurę zajumać. Ruscy się wściekli i chcieli zbudować drugą rurę przez Białoruś. Polacy działając przeciwko sobie, a w interesie Ukrainy i USA, nie pozwolili na budowę. No to ułożono rury przez Bałtyk. Za pieniądze z zachodnich banków.