W pierwszym kwartale 2025 roku Małopolska odnotowała drastyczny wzrost zwolnień grupowych. Według danych TVP Kraków, niemal 2000 osób straciło pracę, a aż 1200 z nich to efekt decyzji jednego przedsiębiorstwa. Czy to początek kryzysu, czy tylko przejściowa reorganizacja? Sprawdzamy, co mówią eksperci.

POLECAMY: Masowe zwolnienia grupowe w Krakowie. W dwa miesiące pracę straciło tyle osób co w 2023 roku


Dlaczego w Małopolsce rośnie liczba zwolnień?

Dane Powiatowego Urzędu Pracy (PUP) pokazują, że w ciągu pierwszych trzech miesięcy 2025 roku dziesięć firm w regionie przeprowadziło zwolnienia grupowe. To znacznie więcej niż w analogicznych okresach w poprzednich latach. Jednak, jak podkreślają urzędnicy, głównym powodem nie jest upadłość przedsiębiorstw, a zmiana ich profilu działalności.

POLECAMY: Masowe zwolnienia w Qemetica Soda Polska: Czy to koniec ery produkcji sody w Janikowie?

„Jest to kwartał mocno wyróżniający się pod względem skali zwolnień. Natomiast warto zaznaczyć, że większość przypadków to reorganizacje, nie likwidacje” – wyjaśniają przedstawiciele PUP.

POLECAMY: Polacy tną wydatki na Wielkanoc. „Ceny żywności wciąż rosną”

Technologia zmienia rynek pracy – kto traci zatrudnienie?

Rozwój nowych technologii i zmieniające się potrzeby rynku sprawiają, że firmy poszukują innych kompetencji niż dotychczas. W efekcie wiele osób musi się przekwalifikować, ale – jak zapewniają eksperci – często mogą liczyć na nowe oferty, nawet w tych samych przedsiębiorstwach.

Najwięcej zwolnień w Małopolsce odnotowano w sektorze obsługi danych i prowadzenia stron internetowych. To branża, która choć dynamicznie rośnie, jednocześnie szybko się restrukturyzuje, co prowadzi do redukcji etatów.


Kraków liderem zwolnień – czy bezrobocie w regionie wzrośnie?

Choć stolica Małopolski pozostaje największym pracodawcą w regionie, to w 2024 roku pracę straciło tu aż 2500 osób – to czterokrotnie więcej niż rok wcześniej (w 2023 roku zwolnienia dotyczyły niespełna 600 osób).

Mimo to, stopa bezrobocia w Małopolsce utrzymuje się na bardzo niskim poziomie – 2–2,1%. „Sytuacja jest stabilna, a liczba ofert pracy rośnie” – podkreśla dyrektor PUP w wypowiedzi dla TVP Kraków.


Polska w oblichu zmian – ogólnokrajowe tendencje

Z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wynika, że w 2024 roku pracodawcy w Polsce zgłosili plany zwolnienia ponad 37 tys. pracowników – to znaczny wzrost w porównaniu z 2023 rokiem (ok. 30 tys. osób).

Paradoksalnie, stopa bezrobocia w marcu 2025 roku spadła do 5,3%, co sugeruje, że rynek pracy wciąż dynamicznie się przekształca, a zwolnienia nie oznaczają braku możliwości zatrudnienia.


Podsumowanie

Choć skala zwolnień w Małopolsce może niepokoić, eksperci uspokajają – to efekt reorganizacji, a nie kryzysu. Rozwój technologii wymusza zmiany, ale równocześnie otwiera nowe ścieżki kariery. Kluczowe staje się przekwalifikowanie i elastyczność na rynku pracy.

Czy zwolnienia grupowe to nowa norma? Wszystko wskazuje na to, że w dobie cyfrowej transformacji takie sytuacje będą się zdarzać częściej.


Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version