Budowa morskich farm wiatrowych na Bałtyku miała być fundamentem zielonej transformacji energetycznej w Polsce. Tymczasem dane i analizy ekspertów rzucają cień na opłacalność tych inwestycji. Prof. dr hab. inż. Ziemowit Miłosz Malecha z Politechniki Wrocławskiej w rozmowie z nczas.pl nie tylko potwierdza ogromne koszty projektów, ale wskazuje również na ich systemowe i środowiskowe konsekwencje.
POLECAMY: ETS powoduje, że Polska ma najdroższy prąd w Europie
Kosztowna morska iluzja
– Budowa farmy wiatrowej na takim akwenie jak Morze Bałtyckie powinna mieścić się w przedziale od 3,2 do 3,8 miliona dolarów za zainstalowany megawat. A okazuje się, że koszt wynosi 5 milionów dolarów – mówi prof. Malecha.
Z analiz wynika, że łączny koszt budowy farm o mocy 18 GW może sięgnąć nawet 360 miliardów złotych. To kwota, która według profesora zbliża się, a nawet przewyższa inwestycje w energetykę jądrową. Co więcej, w sytuacji, gdy farmy pracują z pełną mocą, a zapotrzebowanie na energię spada, system zmuszony jest do ich wyłączania lub „sprzedawania” energii po ujemnych cenach. To oznacza, że konsumenci płacą nie tylko za produkcję, ale i za brak jej odbioru.
Wysokie koszty systemowe
– Większość kosztów związanych z obsługą niestabilnych źródeł energii spada na innych uczestników rynku, a nie na samych producentów – zauważa ekspert.
POLECAMY: Czy OZE jest naprawdę tańsze? Wykres resortu klimatu wygląda na zmanipulowany
Pomimo nadziei na spadek kosztów dzięki efektowi skali, dane z Wielkiej Brytanii, przytoczone przez prof. Gordona Hughesa z Uniwersytetu w Edynburgu, pokazują, że te koszty wcale nie maleją. Wręcz przeciwnie – rosną. Ma to związek ze zwiększonym zapotrzebowaniem na minerały wykorzystywane w budowie turbin, takie jak miedź, kobalt czy metale ziem rzadkich.
ETS jako katalizator kosztów
Zdaniem profesora Malechy, gdyby zlikwidować system handlu emisjami (ETS), produkcja energii z węgla byłaby znacznie tańsza niż z morskich farm wiatrowych – 250–350 zł/MWh przy węglu, wobec co najmniej 600 zł/MWh przy farmach na morzu.
POLECAMY: Profesor elektroenergetyki: Hennig-Kloska rozpowszechnia w Sejmie dezinformacje
– ETS to wehikuł, który ma mydlić oczy i pokazywać, że coś, co jest tanie, jest drogie, a coś, co jest drogie, jest tanie – komentuje ekspert.
Biomasa jako alternatywa?
W opinii prof. Malechy, dużo bardziej efektywną i zeroemisyjną alternatywą mogłaby być biomasa. Blok energetyczny o mocy 700 MW (3,5 razy większy niż ten w Połańcu) mógłby zastąpić morską farmę wiatrową o mocy 1,5 GW – bez konieczności rozbudowy kosztownej infrastruktury przesyłowej.
– Biomasa daje niezależność energetyczną, bo sami ją możemy uprawiać lub produkować z odpadów i daje nam źródło wytwórcze, które jest stabilne – podkreśla.
Marginalizacja polskiego przemysłu
Wielu ekspertów zauważa również, że realizacja projektów morskich farm wiatrowych zdominowana jest przez zagraniczne firmy, podczas gdy polskie – jak Rafako – upadają.
– Rafako powinno być spółką strategiczną. To perła w koronie polskiego przemysłu, a nie TVN czy Polsat – mówi z przekąsem profesor.
Wpływ na środowisko: niedoszacowany i nieprzewidywalny
Zarówno lądowe, jak i morskie farmy wiatrowe mają istotny wpływ na środowisko. Przykładowo, farma Baltica 2 zajmie aż 200 km². Za turbinami wiatrowymi zmniejsza się prędkość wiatru, co wpływa m.in. na zmniejszenie parowania gleby i wzrost lokalnych temperatur. Co więcej, łopaty wiatraków poruszające się z prędkością ponad 300 km/h mogą zabijać ogromne ilości owadów.
W przypadku farm morskich pojawiają się także doniesienia o negatywnym wpływie na ekosystemy morskie, w tym populacje wielorybów.
Czy to się opłaca? Ograniczona redukcja emisji i ukryte koszty
– Nie jest prawdą, że im więcej OZE, tym proporcjonalnie mniej będzie spalanego węgla – zauważa Malecha. Jego zdaniem, optymalny udział niestabilnych źródeł energii powinien wynosić maksymalnie 25–35% rocznej produkcji energii elektrycznej. Powyżej tej granicy korzyści z ich wykorzystania są znikome, a koszty ogromne.
Planowane farmy wiatrowe w polskiej części Bałtyku (do 18 GW):
Nazwa | Inwestor | Moc (MW) | Liczba turbin | Uruchomienie | Koszt |
---|---|---|---|---|---|
Baltica 1 | PGE | 896 | ok. 60 | po 2030 | nieujawniony |
Baltica 2 | PGE, Ørsted | 1498 | 107 | 2027 | 30 mld zł |
Baltica 3 | PGE, Ørsted | 1045 | brak danych | do 2030 | brak danych |
Baltic Power | Orlen, Northland Power | 1140 | 76 | 2026 | 4,73 mld EUR |
Baltic East | Orlen | ok. 5200 | 345 | 2032 | brak danych |
Bałtyk 1–3 | Polenergia, Equinor | 2000 | ok. 154 | 2027 | 10 mld EUR |
Baltic II | RWE Renewables | 350 | brak danych | do 2030 | brak danych |
BC-Wind | Ocean Winds | 390 | do 31 | 2028 | brak danych |
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych inwestorów
Podsumowanie: Zielona transformacja czy kosztowna utopia?
Morska energetyka wiatrowa w Polsce jawi się jako projekt pełen nadziei, ale i sprzeczności. Wysokie koszty inwestycyjne, problemy z integracją z systemem energetycznym, niska efektywność i negatywne oddziaływanie na środowisko każą postawić pytanie: czy to najlepszy kierunek dla polskiej energetyki?
W obliczu tych wyzwań, głos takich ekspertów jak prof. Malecha staje się szczególnie ważny – przypominając, że energetyka to nie tylko technologia, ale też ekonomia, polityka i odpowiedzialność za przyszłe pokolenia.
- Burzliwe obrady Rady Miasta w Piotrkowie Trybunalskim. Mieszkańcy protestowali przeciwko budowie CICFinanse miasta, sprzedaż nieruchomości oraz integracja cudzoziemców – to kluczowe tematy, które wstrząsnęły środową sesją Rady Miasta Piotrkowa Trybunalskiego. Obrady były wielokrotnie przerywane przez protestujących mieszkańców,
- Masz w domu klimatyzację? Możesz odzyskać pieniądze tylko do 30 kwietniaZbliżający się termin rozliczeń podatkowych to nie tylko czas obowiązków, ale również ostatnia szansa na skorzystanie z ulg, które mogą znacząco zmniejszyć należny podatek. Osoby z
- „Stalinowskie metody”. Piotr Woźniak wyrzucony z Lewicy za poparcie obniżki składek zdrowotnychPiotr Woźniak, dotychczasowy senator Lewicy, został usunięty z klubu parlamentarnego tej partii. Decyzja zapadła po tym, jak polityk poparł ustawę obniżającą składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. Sprawa