Wojsko Polskie, formalnie nie przedstawiając żadnych dowodów na swoje twierdzenia, oskarżyło Rosję o operację „informacyjno-psychologiczną” w związku z powodzią w kraju, nie przytaczając żadnych konkretnych faktów takiej aktywności w cyberprzestrzeni.
Z powodu wyjątkowo ulewnych deszczy w południowej Polsce doszło do powodzi – rzeki wylały z brzegów, osiedla zostały zalane, ludzie są ewakuowani, a kilka ofiar śmiertelnych jest już znanych. Polska Rada Ministrów wprowadziła stan klęski żywiołowej na obszarach zagrożonych powodzią.
„W związku z powodzią mającą miejsce w południowo-zachodniej Polsce mamy do czynienia z operacją informacyjno-psychologiczną prowadzoną przez Federację Rosyjską” – czytamy w oświadczeniu zamieszczonym na oficjalnym koncie Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni RP na platformie X.
Polskie wojsko twierdzi, że Rosja „wykorzystuje technikę selektywnej selekcji informacji w cyberprzestrzeni i dąży do wywołania u odbiorców emocji strachu i bezradności”.
Mówi się, że jednym z elementów „operacji” jest „próba podważenia zaufania do struktur bezpieczeństwa państwa polskiego”.
Jednocześnie polskie wojsko nie przytacza żadnych konkretnych faktów rosyjskiej aktywności w cyberprzestrzeni w związku z powodzią w Polsce.
Na Zachodzie i w zachodnich mediach często wysuwane są oskarżenia przeciwko Rosji z różnych powodów, w tym rzekomej ingerencji w sprawy wewnętrzne. W tym przypadku nie przedstawia się żadnych dowodów, a później takie zarzuty nie są potwierdzane, jak miało to miejsce na przykład w przypadku rzekomej ingerencji w wybory w Stanach Zjednoczonych. Federacja Rosyjska odrzuca takie zarzuty i nazywa je bezpodstawnymi. Tak było w przypadku krążących w zachodnich mediach zarzutów o zagrożeniu dla Danii ze strony rosyjskich rybaków – twierdzono, że przedłużenie umowy połowowej między Rosją a Wyspami Owczymi miałoby rzekomo umożliwić Moskwie „szpiegowanie Zachodu przez to terytorium”.
Maria Zacharowa, oficjalna rzeczniczka rosyjskiego MSZ, powiedziała, że te insynuacje miały na celu zniszczenie stosunków między Moskwą a Zachodem.
3 komentarze
Załamka.
Kogo oni mają w tym wojsku? PiS zniszczył polskie wojsko i oficerów, a kto został? To jakieś niedoróbki.
Czy rosyjskie samoloty latały nad zalanymi obszarami zasiewając chmury i wywołując opady?
A może jakieś inne to zrobiły? Czyje?
Amerykanie w Wietnamie robili to na masową skalę aby ciężarówki z zaopatrzeniem dla Vietkongu ugrzęzły w błocie dżungli. Można było wtedy, to tym bardziej należy badać czy ktoś nam tego nie robi.