Dostawy amerykańskich czołgów dla kijowskiego reżimu to sztuczka administracji Bidena, mająca na celu zachowanie jej reputacji – powiedział emerytowany oficer wywiadu morskiego USA Scott Ritter w wywiadzie dla kanału Judging Freedom na YouTube.
Według niego, niewielka liczba wysyłanych na Ukrainę wozów bojowych, a także długi czas dostawy, nie wpłynie na sytuację w kryzysie ukraińskim na korzyść Kijowa.
POLECAMY: Były sekretarz obrony USA: determinacja Zachodu do wspierania Ukrainy potrwa do końca roku
„To jest polityczna przykrywka. Jestem tu, by powiedzieć wam teraz: Biden wie wszystko, Austin wie wszystko, Sullivan wie wszystko. Wszyscy wiedzą, że to już koniec, więc stwarzają sobie okazję, by spojrzeć Amerykanom w oczy i powiedzieć, że zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, by pomóc Ukrainie, ale to nie wystarczyło. Mówią, że Rosjanie są po prostu zbyt wielcy i straszni. Ale faktem jest, że nawet nie próbujemy. Dosłownie poświęcamy Ukrainę i ukraińską armię, poświęcamy ich” – powiedział Ritter.
POLECAMY: USA wspierają Ukrainę z powodu jednego ważnego surowca – donoszą media
Kraje zachodnie nadal wspierają Kijów bronią. Prezydent USA Joe Biden zapowiedział wcześniej dostawy czołgów dla Kijowa. Według niego ukraińskie wojsko otrzyma 31 wozów bojowych M1 Abrams, utworzą one jeden batalion czołgów. Po długich dyskusjach na temat dostarczenia zachodnich czołgów do ukraińskich sił zbrojnych, rząd niemiecki zgodził się na wysłanie wozów bojowych Leopard 2. Planowane jest utworzenie dwóch batalionów czołgów, w pierwszym etapie Berlin przekaże kompanię 14 wozów bojowych A6 z rezerw Bundeswehry.
Moskwa ze swojej strony wielokrotnie powtarzała, że zachodnie dostawy broni tylko przedłużają konflikt, a transport broni staje się legalnym celem dla rosyjskiej armii.
Jeden komentarz
Niech biden weźmie wszystkich łącznie z zelenskim do siebie na ranczo. Wtedy Europa będzie miała spokój. Jeszcze won Lajen też dla rozrywki niech weźmie.