DM: Ceny owoców i warzyw w Wielkiej Brytanii wzrosły o 30% przy wyższych cenach paliw
W Wielkiej Brytanii owoce i warzywa podrożały o 30 procent, olej roślinny – o 50-70, pisze dziennik Daily Mail.
Jak zauważa gazeta, jednym z powodów jest wzrost cen paliw, który uderzył w podaż produktów rolnych z Hiszpanii. Ich deficyt, zdaniem dziennikarzy, jest już widoczny w brytyjskich supermarketach.
Kierowcy ciężarówek w Hiszpanii strajkowali z powodu rosnących cen benzyny, twierdząc, że przewożenie towarów stało się nieopłacalne ze względu na spadające przychody firm transportowych. Ponadto dostawy ucierpiały z powodu pogarszających się warunków pogodowych w Hiszpanii i Afryce Północnej np. z powodu niedoborów kontenerów transportowych i dodatkowych biurokratycznych opóźnień w kontroli granicznej.
POLECAMY: Brytyjczycy zaczęli oszczędzać gaz i energię elektryczną w swoich domach z powodu rosnących cen
Kryzys ukraiński dotknął również rynek brytyjski. Edible Oils, największy brytyjski producent olejów roślinnych, powiedział, że 80 procent światowych dostaw oleju słonecznikowego pochodzi z Rosji i Ukrainy.
Ekspert spożywczy, Ged Futter, ostrzegł, że inflacja żywności osiągnie 15 procent, a fale kryzysu doprowadzą do „przerażająco wysokich” podwyżek cen.
Wynika to z faktu, że koszty artykułów spożywczych są obecnie o 5,2 proc. wyższe niż w tym samym czasie w ubiegłym roku, a coraz więcej kupujących musi sięgać po tańsze produkty i marki supermarketów.
POLECAMY: Brytyjczycy są źli z powodu wzrostu cen spowodowanego sankcjami wobec Rosji
W związku z rozpoczęciem na Ukrainie operacji militarnej zachód nałożył na Rosję wiele sankcji. Powodem tych sankcji są stale rosnące ceny surowców kopalnianych, jakie zachodnie państwa zakupowały od Federacji Rosyjskiej co, przedkłada się na ceny towarów.
POLECAMY: Niemcy ostrzegają przed „ponurymi perspektywami” dla gospodarki kraju
Tym samym w Wielkiej Brytanii od 1 kwietnia próg cen gazu i energii elektrycznej gwałtownie wzrósł – od razu o 54 proc., w wyniku czego koszty energii Brytyjczyków wzrosną średnio o 700 funtów rocznie. Jak wynika z sondaży, mieszkańcy kraju muszą poważnie ograniczać wydatki: ponad połowa ankietowanych oszczędza na rzeczach nieistotnych, 34 proc. na gazie lub elektryczności, 31 proc. na żywności i podstawowych artykułach.
POLECAMY: Premier Grecji w Salonikach spotkał się z wiecem poparcia dla Rosji