Polskie Radio zwalnia pracownika za odmienne poglądy w sprawie Smoleńska

W związku z zamieszczeniem przez panią Dorotę Kozińską wpisu w mediach społecznościowych, który narusza zasady życia społecznego, drwi z 96 osób, które zginęły pod Smoleńskiem, Polskie Radio zdecydowało o zakończeniu z panią Kozińską współpracy – podała rozgłośnia w oświadczeniu przesłanym PAP.

W ostatnim czasie nie jest to pierwszy przypadek zwolnienia pracowników przez państwowe spółki posiadających odmienne zdanie w zakresie obecnej sytuacji i propagandy nakręcanej przez media nadzorowane przez obóz rządzący. Wcześniej na naszym BLOGu pisaliśmy już o pracowniku Poczty Polskiej oraz nauczycielce z Sosnowa, którzy poprzez wygłoszenie prywatnego zdania w zakresie wojny na Ukrainie zostali zwolnieni z pracy. Działania obozu rządzącego w zakresie kneblowania ust obywatelom posiadającym odmienne zdanie w zakresie obecnych sytuacji jest bardzo zastanawiająca i poddaje tym samym pod wątpliwość art. 54 Konstytucje RP niby w demokratycznym państwie.

Partia PiS przygotowała w demokratycznym państwie prawa prawdziwy knebel i kary dla przeciwników. Więcej o tym przeczytać można w artykule: Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o zakazie importu węgla z Rosji i Białorusi

Dziennikarka i krytyk muzyczny na swoim profilu Facebookowym, we wpisie dostępnym tylko dla jej znajomych, krytykowała obchody 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej, jako upolitycznione. W ocenie publicystki, obchody nie mają „nic wspólnego z autentyczną tragedią, jaka rozegrała się pod Smoleńskiem”.

– To był mój protest przeciwko formie obchodów, a nie samej tragedii, której nie kwestionuję – mówiła w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.

„W związku z zamieszczeniem przez panią Dorotę Kozińską wpisu w mediach społecznościowych, który narusza zasady życia społecznego, drwi z 96 osób pochodzących ze wszystkich środowisk politycznych i społecznych, które zginęły pod Smoleńskiem, obraża uczucia wielu osób, w tym rodzin członków państwowej delegacji oraz jest szerzeniem mowy nienawiści, Polskie Radio zdecydowało o zakończeniu z panią Kozińską współpracy” – napisano w oświadczeniu przesłanym PAP.

„Polskie Radio, jako nadawca publiczny nie może się zgodzić na tolerowanie tego typu zachowań. Zachowanie pani Doroty Kozińskiej jest podobne do zachowania pracownicy Muzeum Powstania Warszawskiego, które również spowodowało wzburzenie szerokiej opinii publicznej” – podano.

„Szanowni Państwo, karząca Włócznia Wotana spadła na mnie jak na Hundinga, nazajutrz po naradzie w Walhalli. Jako że moja wiedza i umiejętności radiowe nie idą w parze z pożądaną oceną sytuacji politycznej w Polsce, od dziś nie jestem już współpracownicą Polskiego Radia Chopin, a wszystkie moje audycje schodzą z internetowej anteny ze skutkiem natychmiastowym. Dziękuję wszystkim Słuchaczom i Przyjaciołom – to był dobry czas.

Update: Dwójki też już nie. Decyzją Zarządu” – napisała na Facebooku Kozińs

Jak podkreśliła, z archiwum na portalu internetowym Polskiego Radia usunięto wszystkie odcinki prowadzonych przez nią audycji, a także wycofano z emisji odcinek „Trybunału Płytowego Dwójki” z jej udziałem.

Zdaniem publicystki, ktoś musiał pokazać zrzut ekranu z jej wpisem przedstawicielom Polskiego Radia. – Prezeska Agnieszka Kamińska po kilku godzinach przekazała szefom dwóch anten – Radia Chopin i Dwójki – że jest na mnie coś w rodzaju zapisu – stwierdziła. Jak dodała Kozińska, nikt z rozgłośni nie skontaktował się z nią w sprawie wpisu. – Wygląda to jak zapis za późnego Gomułki. Wyraziłam się nie po linii politycznej, w związku z tym należy mnie usunąć z przestrzeni publicznej – dodała.

10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku, w katastrofie samolotu Tu-154M, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Źródło