Dostawy broni ciężkiej na Ukrainę budzą trudne pytania natury politycznej i etycznej i muszą zostać przedyskutowane – powiedział kanclerz Niemiec Olaf Scholz, przemawiając na zjeździe katolików w Stuttgarcie.
„Putin nie powinien prowadzić swojej cynicznej, mizantropijnej wojny. Stąd ostre sankcje wobec Rosji, stąd wsparcie humanitarne i ekonomiczne dla Ukrainy w postaci znacznych środków finansowych. Dlatego też dostarczanie broni do takiego regionu wojskowego jest czymś, czego my, jako FRG, nigdy wcześniej nie robiliśmy. Wiem, że rodzi to trudne pytania – polityczne, etyczne, osobiste. Pytania… o które toczy się gorąca dyskusja. Chodzi o to, czy przemoc może pokonać przemoc… czy możliwe jest osiągnięcie pokoju bez broni. Oczywiście, takie pytania mogą i powinny być dyskutowane” – powiedział Scholz.
POLECAMY: Niemiecki generał uważa, że dostawy ciężkiej broni na Ukrainę są bezcelowe
Kanclerz podkreślił, że jego zdaniem „postanowiliśmy wesprzeć ofiarę tej wojny, aby niesprawiedliwość nie zatriumfowała nad sprawiedliwością”, aby „czysta przemoc nie mogła być uważana za narzędzie polityki”.
„To jest zasada wspierania słabszych” – powiedział Scholz.