Do sieci trafiły zdjęcia pylonów, mających dodatkowe miejsce na „jeszcze jedną cyfrę”, które obecnie są stawiane przez PKN Orlen. Wśród internautów zawrzało. Pojawiły się głosy, że niebawem doczekamy się paliwa po ponad 10 złotych.
W tym tygodniu, jak podał portal, w Wielkopolsce za litr benzyny 95 trzeba zapłacić średnio 7,59 zł, a za litr benzyny 98 już 8 złotych.
Temat podchwycił Waldy Dzikowski. Na Twitterze napisał: Orlen już przygotowany na „jedynkę” z przodu na wyświetlaczach – po lewej wyświetlacz stacji w marcu, po prawej w czerwcu.
Obecne pylony są w stanie wyświetlić tylko trzy cyfry
Zdecydowana większość pylonów z cenami paliw w Polsce ograniczona jest do wyświetlania maksymalnie trzech cyfr. Mogą więc one wyświetlić maksymalną cenę 9,99 złotych.
Trzeba mieć na uwadze, że aktualna sytuacja z cenami paliw – nie wygląda zbyt dobrze. Pojawiają się już informacje, że cena benzyny na stacjach przekroczyła 8 złotych i jest już w granicach 9..
Co zrobić, gdy cena przekroczy 10 złotych? Jednym z rozwiązań wydaje się wymiana obecnych pylonów na nowe, które będą w stanie wyświetlić liczbę składającą się z czterech cyfr.
Według zespołu Prasowego PKN Orlen potrzebą zmian jest:
Uprzejmie informujemy, że PKN ORLEN na dwóch MOP-ach w okolicach Łodzi PKN ORLEN testuje możliwość prezentacji na pylonach cenowych dodatkowych informacji dla kierowców. Chodzi m.in o oznaczenia i symbole paliw zgodne z unijnym przepisami. Nowe pylony pojawią się również na stacjach w Krakowie, ale w tym przypadku wymiana ma związek ze zmianą lokalnych przepisów, a konkretnie z tzw. uchwałą krajobrazową, która wchodzi w życie 1 lipca 2022 r. W związku z tym dotychczasowe pylony o wysokości 8 metrów zostaną wymienione na niższe, 6-metrowe i na nich nie będzie możliwości prezentacji dodatkowych informacji.
Nie wyjaśnia to jednak kwestii „czteromiejscowych” pylonów.
sc:auto-swiat
