W chwili obecnej kradzież w sklepie 500,00 zł stanowi wykroczenie. Przestępstwo ma miejsce jeśli złodziej ukradnie w sklepach towar powyżej 500 zł. Poseł PiS Bartłomiej Dorywalski zaproponował, aby granica ta została podniesiona z 500,00 zł do 800,00 zł. Jeśli propozycja posła zyska aprobatę złodziej, będzie mógł legalnie karać towary w sklepie do 800,00 zł a za dokonaną kradzież, odpowie jak za wykroczenie. Podwyższenie granicy odpowiedzialności złożone przez posła z pewnością ma złodzieja

Okazuje się, że inflacja dotknęła także złodziei. W związku z tym Bartłomiej Dorywalski z Prawa i Sprawiedliwości zaproponował podniesienie progu kradzieży z 500 do 800 zł. W uzasadnieniu swojej propozycji wskazał podwyższenie płacy minimalnej. Jak ustalił „Dziennik Gazeta Prawna”, zmiana została już poparta przez Ministerstwo Sprawiedliwości.

Obecnie osoba, która dokonuje kradzieży do 500,00 zł, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. W przypadku przekroczenia tej kwoty, kara to już nawet pięć lat pozbawienia wolności. W 2021 roku policja stwierdziła ponad 24 proc. więcej przestępstw kradzieży w sklepach niż rok wcześniej. 

Komentujący wyśmiali pomysł rządzących. „Złodzieje, podobnie jak uczciwi obywatele, też tracą na inflacji. Rząd nowelizuje Kodeks karny i podnosi próg kradzieży z 500 zł do 800 zł, od którego będzie ona przestępstwem, a nie wykroczeniem. Złodziejom, zwłaszcza sklepowym, zwyczajnie należała się waloryzacja” – kpił Andrzej Sadowski, założyciel Centrum im. Adama Smitha.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version