Z doniesień „Dziennika Gazety Prawnej” wynika rząd, ma przyjąć uchwałę, która pozwoli na finansowanie KPO z krajowych pieniędzy. Finanse mają pochodzić od polskich firm, które muszą oddać środki z tarcz antycovidowych.

W ramach Krajowego Planu Odbudowy do Polski z UE według założeń ma popłynąć 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro w formie pożyczek. W sumie to równowartość 165 mld zł. Jednak na szybie pieniądze z Brukseli nie można liczyć. Pisowski rząd mimo braku tych środków chce już rozpocząć realizację planu. Jak ustalił „Dziennik Gazeta Prawna” we wtorek Rada Ministrów ma przyjąć uchwałę, która pozwoli na finansowanie KPO z krajowych pieniędzy.

POLECAMY: Przedsiębiorcy muszą zwrócić pandemiczne wsparcie finansowe

Skąd rząd weźmie 7 mld zł, jakie są zawarte w uchwale? Pieniądze na rozruch KPO miałyby pochodzić ze zwróconych tarcz antycovidowych, które z kolei trafiają na konto Polskiego Funduszu Rozwoju. W tym roku to 10 mld zł, a w przyszłym aż 15 mld zł. Środki te pochodzą jednak nie z oszczędności, a z obligacji wyemitowanych w czasie pseudo pandemii przez Bank Gospodarstwa Krajowego.

Jak to przystało na nieudaczników tego rządu w przypadku przepchnięcia tych przepisów kolejny raz, dojdzie do finansowania długu kolejnym zaciągniętym długiem. Zdaniem komentatorów, premier Mateusz Morawiecki uległ pokusie, aby przekonywać swoich wyborców, że jego rząd świetnie radzi sobie bez pieniędzy z Unii Europejskiej. Taka decyzja w rezultacie pogłębi faktyczne zadłużenie budżetu państwa.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version