Blisko 20 proc. mikrofirm najbardziej obawia się zmian w przepisach, 14 proc. wzrostu składek na ZUS – wynika z badania przekazanego PAP. Mniej firm boi się za to utraty płynności finansowej.
Z trzeciej edycji ogólnopolskiego badania UCE Research pt. „Bieżące obawy mikroprzedsiębiorstw” wynika, że w obecnej sytuacji gospodarczej właściciele mikroprzedsiębiorstw najczęściej boją się zmian w przepisach oraz zwiększenia składek na ZUS.
Na obawy związane ze zmianą w przepisach wskazało 18 proc. badanych. W 2021 roku taką niepewność deklarował zaledwie 1 proc. badanych firm, w 2020 r. dotyczyła ona 2 proc. respondentów – poinformowano.
Według radcy prawnego Adriana Parola nie tylko zmiany prawne spowodowane tzw. Polskim Ładem budzą słuszne obawy najmniejszych przedsiębiorców. Jak wskazał, w wyniku nieprzemyślanych zmian, szereg firm z sektora fotowoltaicznego zaczyna mieć problemy.
– Jest to niepokojące i świadczy o zwiększającym się ryzyku prawnym prowadzenia działalności gospodarczej, na które nie ma wpływu nawet duża grupa firm z danej branży – ocenił współautor badania.
Drugą najbardziej powszechną obawą najmniejszych przedsiębiorców jest kwestia podnoszenia składek na ZUS. Wskazało ją 14 proc. respondentów. Dla porównania, w 2021 roku zgłosiło je 5 proc. respondentów, a rok wcześniej 7 proc. – zauważono.
Jak wskazał Parol, dla działalności gospodarczej niekorzystny jest wzrost obciążeń związanych ze składkami na ZUS. – Znacząco wzrosły szczególnie składki na ubezpieczenie zdrowotne, przy stale trwających utrudnieniach w korzystaniu ze służby zdrowia – ocenił.
Zwrócił uwagę, że podwyżki wynagrodzeń pracowników, uzasadnione wysoką inflacją, przełożyły się również na wzrost obciążeń składkowych dla przedsiębiorców, którzy większości są osobami fizycznymi, prowadzącymi działalność w oparciu o wpis do CEIDG.
Z badania wynika, że w wielu mikroprzedsiębiorcach niepokój budzi spowolnienie gospodarcze. Stresem napawają również rosnące koszty prowadzenia działalności. Z kolei lęk przed utratą płynności finansowej, który jeszcze w ub.r. był na pierwszym miejscu, a w 2020 roku znajdował się w ścisłej czołówce, spadł na dziewiątą pozycję w zestawieniu obejmującym dwadzieścia największych obaw.
POLECAMY: Astronomiczne długi branży gastronomicznej
Wyraźnie zmniejszyło się również poczucie zagrożenia związane z działaniem nierzetelnych kontrahentów. Obecnie ta kwestia jest wymieniana na szóstym miejscu. Rok temu była na drugim, a dwa lata temu – na pierwszym.
Dla 11 proc. najmniejszych firm najczęściej wymienianą obawą jest perspektywa podnoszenia podatków. W ubiegłym roku wskazywało na nią 3 proc. respondentów, w 2020 roku 6 proc.
Radca prawny Łukasz Goszczyński wskazał, że tzw. Polski Ład zwiększył obciążenia, ale przedsiębiorcy wciąż niepokoją się, że to jeszcze nie jest ostatnie słowo ustawodawcy.
– Właściciele firm obawiają się również, że szalejąca inflacja, zmniejszenie wpływów z podatku PIT, z drugiej strony wypłacane 13. i 14. emerytury wygenerują dziurę w finansach publicznych, co może odbić się rykoszetem na nich w postaci wzrostu obciążeń podatkowych – dodał.
Co dziesiąty mikroprzedsiębiorca najbardziej obawia się spowolnienia gospodarczego, a co trzynasty rosnących kosztów prowadzenia działalności.
To, czego najmniejsze firmy obecnie mniej się boja, to utraty płynności finansowej. Wskazało na nią 4 proc. pytanych. Dla porównania, w 2021 r. utraty płynności obawiało się 16 proc. badanych, w 2020 r. 10 proc.
Według Goszczyńskiego mniemana pandemia wywołała na dużą skalę poczucie zagrożenia możliwością utraty płynności finansowej.
– Wielu przedsiębiorców skorzystało z pomocy państwa i uniknęło bankructwa czy poważnego zadłużenia, dlatego ta obawa obecnie rzadziej występuje niż jeszcze rok, czy dwa lata temu. Do tego poprawiła się sytuacja pandemiczna przez co administracyjne restrykcje zostały usunięte. I to również polepszyło sytuację małych przedsiębiorstw, zwłaszcza tych usługowych – ocenił radca.
Badanie pt. „Bieżące obawy mikroprzedsiębiorstw. Edycja 2022” zostało przeprowadzone przez platformę analityczno-badawczą UCE Research metodą wywiadów telefonicznych, wspomaganych komputerowo. Analizą objęto firmy z sektora mikroprzedsiębiorstw, które w dniu badania nie zatrudniały więcej niż 10 osób, a ich roczny obrót nie przekraczał 2 mln euro. W ankiecie wzięło udział 967 podmiotów.