Kolejne »dziecko« nieudolnego rządu Prawa i Sprawiedliwości – Spółka Centralny Port Komunikacyjny przedstawił swoje sprawozdanie finansowe za 2021 r. Z dokumentu wynika, że od momentu powstania państwowej giganta straty wyniosły już 243 mln zł.
Według propagandy uprawianej przez PiS pierwszy samolot z Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie (woj. mazowieckie) ma odlecieć w 2027 roku. Prace budowlane na terenie przyszłego Portu „Solidarność” mają rozpocząć się w 2023 roku. Na razie najwięcej mówi się jednak o kosztach, jakie generuje spółka. Od momentu powstania spółki (2018 roku – przyp.) zostało wydane już 243 mln zł.
Państwowa firma opublikowała wczoraj sprawozdanie finansowe za ubiegły rok. W 2021 r. zarząd spółki zarobił ponad 2 mln zł, a członkowie rady nadzorczej prawie 145 tys. zł. W biurze CPK na koniec ubiegłego roku pracowało 490 osób, czyli o 93 proc. niż w 2020 r. Średnie wynagrodzenie brutto zatrudnionych w CPK to 13,2 tys. zł.
Dane przeanalizował portal Pasazer.com, który poddaje w wątpliwość deklaracje rządu, że formuła realizacji projektu CPK jest optymalna. „Po ponad trzech i pół roku, od pół tysiąca pracowników zarabiających wielokrotność średniej krajowej wypadałoby oczekiwać bardziej namacalnych rezultatów. Na dzień 31 grudnia 2021 r. trudno uznać, że poniesione przez spółkę CPK koszty przyniosły współmierne efekty” – czytamy w komentarzu do analizy.
Czy kolejne „dziecko” nieudolnego rządu PiS podzieli los polskiej fabryki samochodów elektrycznych?
Jeden komentarz
Pisowska maszynka do robienia pieniędzy dla „swoich”. A może też dodatkowo kanał przerzutowy do 447..