Kolejna reaktywacja »eksperta« pandemicznego. Parczewski apeluje o masowe testowanie i powrót masek

Prof. Miłosz Parczewski, pandemiczny »ekspert« nieistniejącej już Rady Medycznej ds. COVID-19, wezwał do masowego testowani obywateli pod kątem celebryty testami nieprzystosowanymi do diagnostyki. »Ekspert« zapomniał chyba, ze jego koledzy na czele z Horbanem w maju podważyli wiarygodność tych pseudo testów. Szerzej pisaliśmy o tym w artykule: Horban i reszta elity zajmującej się propagandą C19 przyznają, że testy dawały wyniki fałszywie dodatnie

»Ekspert« Parczewski zasłynął podczas pseudo pandemii m.in. z propozycji, by niezaszczepionych przeciwko covidowi obowiązywała godzina policyjna oraz zakaz przemieszczania się pomiędzy województwami.

W trakcie trwania procesu niszczenia gospodarki przez reżimowy rząd Kaczyńskiego przy pomocy niczym nieuzasadnionego i notabene niezgodnego z prawem lockdownu zamknięto wiele gałęzi gospodarki. Oczywiście nieudacznicy z Nowogrodzkiej i pseudo rada naukowców decyzje te uzasadniali walka z pseudo wirusem. Jedak jak każdy z nas pamięta »elitę« zakaz ten nie obowiązywał. Parczewski z czasem przyznał, że zamknięcie fryzjerów w imię walki z koronawirusem nie miało oparcia w danych naukowych. Po prostu zamknięto, bo taki miano kaprys.

AKCJA REAKTYWACJA

»Ekspert« Parczewski po chwilowym urlopie wraca. Tym razem z pomysłem masowego testowania pod kątem pseudo covida oczywiście pseudo testami.

Zdaniem Parczewskiego „ilość wirusa SARS-CoV-2 krążącego w populacji jest bardzo duża” a brak masowych testów powoduje niemożliwość jej określenia. Może wzorem innej »ekspertki« powinien badać ścieki, aby poznać wyniki. Widać =, ze »ekspertom« brak dodatków covidowych na jakich zarabiali miliony bardzo mocno, doskwiera. Skoro zdrowi ludzkie jest dla nich mniej ważne niż kasa, jaką mogą trzepać z pseudo choroby i zniewolenia. Czyżby ich mózg był aż tak mały i nie rozumiał tego, że ich pomoc we wprowadzaniu AGENDY 2030 spowoduje, ze ich dzieci i wnuki będą żyć również w świecie niewolnictwa i globalnego nadzoru?

POLECAMY: SR w Limanowej podważa w całości obowiązek noszenia masek i podstawę do karania z jej brak

– System testowania w żaden sposób nie odzwierciedla rzeczywistej liczby przypadków. Wykrywamy ich zapewne jakieś 10 proc. Patrząc natomiast na to, jak pracują izby przyjęć i szpitale, widać, że ilość krążącego w populacji wirusa SARS-CoV-2 jest bardzo duża – twierdzi.

Zdaniem »eksperta« należy wrócić do szybszego i szerszego testowania na obecność wirusa, a lekarze rodzinni powinni mieć jeszcze lepszy dostęp do testów antygenowych. Chciałby też powrotu do możliwości samodzielnego wystawiania zleceń na testy przez pacjentów.

Ponadto Parczewski uważa, że istnieje konieczność powrotu do izolacji, bo teraz ludzie zbyt normalnie żyją. – W tej chwili nie ma żadnych wytycznych, czy osoby z kontaktu powinny choćby przez kilka dni się obserwować, izolować ani kiedy miałyby wykonać sobie test – ubolewa.

POLECAMY: Nowe badanie ujawnia istotne wątpliwości dotyczące masek i szczepionek

Parczewski uważa również, ze w Polsce powinien zostać przywrócony nielegalny obowiązek noszenia kagańca w pomieszczeniach zamkniętych i miejscach zgromadzeń. Łaskawca nie widzi konieczności noszenia kagańca przez ludzi w parkach i na świeżym powietrzu.