UE nie myśli już o dodatkowych sankcjach wobec Rosji, donosi Politico, powołując się na źródła.
W szczególności publikacja cytowała wysokiego rangą urzędnika, który powiedział, że UE nie myśli w tej chwili o sankcjach.
„Apetyt osłabł. Z każdym kolejnym pakietem (sankcji) jest coraz trudniej” – cytował Politico dyplomatę z jednego z krajów UE. Według niego istnieje obawa, że Węgry mogłyby zablokować decyzję w sprawie przyszłego pakietu sankcji.
Zwraca się uwagę, że coraz trudniej znaleźć środki, które bardziej zaszkodzą Rosji niż UE.
„Może nas czekać 'zima niezadowolenia’. Obecny kryzys energetyczny sprawia, że wszyscy przywódcy polityczni są nerwowi, ponieważ boją się konsekwencji politycznych. W wielu krajach chodzi o przetrwanie ich rządów – powiedział jeden z unijnych urzędników.
Według publikacji, ukraiński wiceminister sprawiedliwości Iryna Mudra odwiedzi we wrześniu stolice USA i Europy, by przekonać władze do konfiskaty aktywów objętych sankcjami Rosjan. Zaznaczyła jednak, że władze tych państw wskazywały jej na przeszkody prawne związane z immunitetem suwerennym majątku – podał tygodnik.
Niemniej jednak, według dwóch dyplomatów, szereg krajów nadal popiera ewentualną przyszłą rundę sankcji. Proponują sankcje wobec rosyjskiego przemysłu nuklearnego, usług w chmurze, kryptowalut i innych technologii.