Nowy pakiet unijnych sankcji wobec Rosji może obejmować ograniczenia cen ropy naftowej, a także może wpłynąć na technologie informatyczne, cyberbezpieczeństwo i rozwój oprogramowania – podał Financial Times, powołując się na urzędników.
Jak zauważa gazeta, niektóre kraje UE, zwłaszcza Polska i kraje bałtyckie, domagają się nowych środków, które byłyby wymierzone w dobra luksusowe i sektor IT.
POLECAMY: Dr Leszek Sykulski o obecnej sytuacji Polski
„Oczekuje się, że będzie on (nowy pakiet sankcji – red.) zawierał ograniczenia cen rosyjskiej ropy, dodatkowe listy osób dotkniętych sankcjami, a także środki skierowane na sferę technologii informacyjnych, cyberbezpieczeństwa i rozwoju oprogramowania” – podała gazeta.
Ponadto zwróciła uwagę, że niektóre kraje, w tym Polska i państwa bałtyckie, wzywają UE do wykluczenia z systemu Swift kolejnych rosyjskich banków, wprowadzenia zakazu importu diamentów, a także zastosowania tych samych środków wobec Białorusi.
Mimo to, zdaniem urzędników, trudno będzie UE osiągnąć porozumienie w sprawie nowych sankcji wśród wszystkich 27 państw członkowskich unii.
Wcześniej minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó powiedział, że UE powinna przestać nawet wspominać o ósmym pakiecie sankcji wobec Rosji, bo spowoduje to wzrost cen, podczas gdy zdecydowana większość świata uważa, że kryzys energetyczny nie jest spowodowany konfliktem na Ukrainie, ale sankcjami.